Lidia Popiel i Bogusław Linda od lat tworzą zgraną parę. Mimo to uchodzą raczej za skryte osoby. Rzadko pojawiają się razem na ściankach, nie udzielają wywiadów, w których poruszane są ich prywatne kwestie. Do dziś w polskich mediach są uważani za jedno z najbardziej zgranych, a jednocześnie, najbardziej tajemniczych małżeństw. Co jakiś czas pojawiają się jednak plotki o rzekomych problemach w związku i domniemanych zdradach aktora. Jak wyjaśniła modelka w najnowszym wywiadzie dla "Wysokich Obcasów Extra", krzywdzące doniesienia powstały za sprawą osoby, która przez lata była z nimi w bliskim kontakcie. Chodzi o przyjaciela rodziny, który dla prywatnego zysku, postanowił zadać rysę na ich małżeństwie.
Lidia Popiel udzieliła wywiadu dla "Wysokich Obcasów Extra". W rozmowie z Anną Woźniak modelka odniosła się do plotek o rzekomych zdradach Bogusława Lindy. Jak sama przyznała, powstały za sprawą ich wspólnego przyjaciela, który postanowił dorobić, żerując na szczęściu małżeństwa.
Jakiś czas temu nasz przyjaciel zachorował i poszedł do wydawnictwa z wymyśloną historią o mnie i o mężu. Ta historia dotyczyła domniemanej zdrady. Wiedzieliśmy, że jest chory, że jest w trudnej sytuacji, usprawiedliwialiśmy jego zachowanie. (...) Ta historia wlecze się za nami od lat. Gdyby nie wyciągano jej co jakiś czas, pewnie byśmy o niej zapomnieli, wybaczyli. Tym bardziej że znamy jej kontekst - mówiła "Wysokim Obcasom Extra" modelka.
Nie ukrywała, że na początku razem z mężem nie chcieli dementować plotek. Poczuła jednak, że musi się z nimi rozprawić, gdyż zaczęły być męczące i burzyć spokój w ich małżeństwie. - Postanowiliśmy nic z tym nie robić. Jednak media co jakiś czas odgrzebują tę historię, a my za każdym razem przeżywamy ją od nowa. Jest to bardzo męczące i nieprzyjemne. Dlatego powiedziałam, że jeśli ukaże się jeszcze jeden artykuł na podstawie tego kłamstwa, to idę do adwokata - podkreśliła stanowczo Popiel w "Wysokich Obcasach Extra". Więcej zdjęć małżonków znajdziecie w naszej galerii na górze strony.
Modelka doświadczyła zdrady, jednak nie ze strony męża, a ich wspólnego przyjaciela, który dla zysków postanowił sprzedać mediom wyssaną z palca historię. Z bolesnego zdarzenia Lidia Popiel wyciągnęła jednak lekcję na przyszłość. Mimo zdrady ze strony bliskiej osoby nie zamierza zamykać się na innych. - Przyznaję, bolało, ale wiem, że nie możemy teraz być nieufni wobec wszystkich wokół nas. Kluczem jest tutaj wybaczenie. Nie zawsze można zapomnieć bolesną historię, lecz warto ją wybaczyć. I wyciągnąć z niej lekcję - podkreśliła w "Wysokich Obcasach Extra" modelka. Cały wywiad przeczytacie tutaj.