• Link został skopiowany

Trzy wielkie miłości Czesława Niemena. "Musiałam jej grzecznie wytłumaczyć, że to ja jestem jego żoną"

Czesław Niemen przeszedł do historii jako niezwykły artysta. Jego utwory wciąż wzruszają i nie tracą na aktualności. Mimo upływu lat fanów muzyki Niemena nie brakuje. Nie wszyscy jednak wiedzą, że oprócz muzyki Czesław miał w swoim życiu trzy ogromne miłości.
Czesław Niemen podczas występu w trakcie XIII Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1975 roku
Fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe

Czesław Niemen urodził się 16 lutego 1939 roku w Starych Wasiliszkach. Muzyką interesował się już jako dziecko, dlatego udzielał się zarówno w chórze szkolnym, jak i kościelnym. Karierę muzyczną zaczął jako dwudziestolatek. W 1962 roku wygrał Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie i w nagrodę pojechał w trasę po kraju z zespołem Czerwono-Czarni. W kolejnych latach rozpoczął współpracę z zespołem Niebiesko-Czarni i stworzył swoje pierwsze przeboje, takie jak utwory "Czy wiesz?" i "Pod Papugami". W 1966 roku założył zespół Akwarele, a już rok później wydał album "Dziwny jest ten świat". To właśnie tytułowa piosenka stała się hymnem ówczesnej młodzieży. W 1971 roku założył Grupę Niemen, z którą nagrywał i koncertował. W tym okresie eksperymentował także z muzyką elektroniczną. W drugiej połowie lat 70. zajmował się muzyką filmową, zdobywając uznanie za swoje kompozycje. Współpracował z wieloma artystami, do końca życia pozostając ważną postacią na polskiej scenie muzycznej. Niewiele osób zna jednak prywatne perypetie artysty. 

Zobacz wideo Czesław Mozil o weselu za dwa tysiące. Z czego zrezygnował?

Pierwsza żona Niemena wyrzuciła go z domu. "Chciała, żeby poszedł do normalnej roboty"

Marię Klauzunik Niemen poznał w Starych Wasiliszkach. Dziewczyna była jego sąsiadką oraz koleżanką ze szkolnej ławki. Jak podaje portal shownews.pl, zakochani zostali parą jeszcze w wieku nastoletnim. Maria nie narzekała na brak zainteresowania płci przeciwnej, ale to obok Niemena nie mogła przejść obojętnie. Mężczyzna zauroczył ją zdolnościami muzycznymi. Zachwycił ją także prezent, który jej wręczył. Tym podarkiem był własnoręcznie namalowany portret. 

Para stanęła na ślubnym kobiercu w 1958 roku. Czesław i Maria byli ze sobą przez kolejnych 13 lat i doczekali się córki. "Viva!" pisze jednak, że w małżeństwie Niemena nie zawsze było kolorowo. Zaraz po ślubie Czesław wyjechał z kraju, aby uniknąć poboru do wojska. Po jego powrocie problemem okazało się mieszkanie.

Mieszkałam w żeńskim internacie, w którym nie było miejsca dla mężczyzn, a pieniędzy na wynajem nie mieliśmy. Mąż pomieszkiwał w piwnicy Liceum Muzycznego w Gdańsku, następnie w Sopocie. Ja przez niecały rok z Marysią u jego rodziców w Białogardzie. Zaakceptowali mnie, nie miałam tam źle

- mówiła Maria w wywiadzie. Kobieta zdradziła, że ogromna część problemów w jej związku z Niemenem miała podłoże finansowe. Marii nie podobało się, że Czesław robi karierę muzyczną i chciała, żeby znalazł "normalną" pracę. Kiedy małżeństwo w końcu zamieszkało wspólnie, żona Czesława wyrzuciła go z domu. 

Żona wyrzuciła Cześka z domu, chciała, żeby poszedł do normalnej roboty i zaczął wreszcie przynosić do domu jakieś pieniądze

- powiedział kontrabasista Helmut Nadolski w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".

Małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Pewnego dnia, gdy Czesław Niemen przyjechał do żony z kwiatami, zastał tam innego mężczyznę. Było jasne, że to koniec ich związku. To właśnie o Marii śpiewał później w piosence "Wiem, że nie wrócisz".

 

Druga miłość Niemena zaczęła go unikać. "Tak bardzo wystraszyłam się tego"

W 1971 roku, niedługo po oficjalnym rozstaniu z Marią, Czesław poznał Faridę Gangi. Para poznała się na festiwalu piosenki Cantagiro we Włoszech. Zarówno Farida, jak i Czesław szybko zapałali do siebie uczuciem. Kobieta jednak początkowo nie chciała angażować się w tę znajomość. Unikała Niemena ze względu na męża. 

Czułam, jak pomiędzy mną i Czesławem Niemenem, który wówczas również się tam pojawił, rodzi się trudne do wyjaśnienia, niespotykane porozumienie dusz, zaskakujące, tym bardziej że przecież wcześniej kompletnie się nie znaliśmy. Pamiętam tylko, że tak bardzo wystraszyłam się tego, co wtedy się we mnie rodziło, że świadomie i wbrew sobie zaczęłam po prostu go unikać

- wyznała Farida w rozmowie ze Sławkiem Orwatem w 2019 roku. Rok po festiwalu para ponownie się spotkała. Tym razem na wydarzeniu w Sopocie. Czesław postanowił nie tracić czasu. Czekał na ukochaną z bukietem orchidei i wyznał jej miłość. Od tego momentu zaczął się ich gorący romans. Para regularnie spotykała się w mieszkaniu Niemena przy ulicy Niecałej w Warszawie. Zakochani chcieli nawet wziąć nieformalny ślub. Mąż Faridy nie zgadzał się na rozwód, więc ceremonia nie mogła odbyć się oficjalnie. Niestety ten związek również nie przetrwał. Kiedy ojciec Faridy zachorował, kobieta przysięgła sobie, że jeśli wyzdrowieje, to wróci na stałe do Włoch. Tak też się stało. Od tego momentu Farida kategorycznie zerwała wszelkie kontakty z kochankiem. Kobieta zawsze miała jednak miejsce w sercu dla Czesława. Po jego śmierci specjalnie przyjechała do Polski, aby odwiedzić grób.

Pod drzwiami Niemena ustawiały się fanki. Jedna twierdziła, że jest jego żoną

Choć Farida była ogromną miłością w życiu Czesława Niemena, ten ewidentnie nie lubił być samotny. W 1973 roku piosenkarz poznał Małgorzatę Krzewińską, modelkę i malarkę. Para rozmawiała po raz pierwszy w klubie Remont. Mimo sporej różnicy wieku dość szybko złapali kontakt. Według doniesień portalu plejada.pl para szybko zaczęła rozmawiać i tańczyć ze sobą. Relacja stała się zażyła i ostatecznie Małgorzata wraz z Czesławem wzięli ślub. Jak jednak opowiadała kobieta, życie z piosenkarzem nie należało do najprostszych. Przede wszystkim dlatego, że pod drzwiami mieszkania małżeństwa regularnie stały fanki Niemena. Jedna z nich była nawet wyjątkowo natrętna. 

Kiedyś spotkałam ją pod drzwiami naszego mieszkania. Powiedziała mi wtedy: "Ja przyjechałam do mojego męża, chcę z nim porozmawiać". Musiałam jej grzecznie wytłumaczyć, że to ja jestem jego żoną.

- opowiadała Małgorzata Niemen w rozmowie dla "Gali". Mimo wszystko kobieta nie była zazdrosna. Ufała swojemu mężowi, który był dla niej bardzo czuły i troskliwy. Para miała także dwie córki. Dla Niemena dzieci były bardzo ważne. Niestety kariera muzyczna nie raz utrudniała z nimi kontakt. Co więcej, córka z pierwszego małżeństwa nie miała najlepszej relacji z macochą i siostrami. Po śmierci Niemena oskarżyła je nawet o niewłaściwe dbanie o muzyczną spuściznę po ojcu, a macochę o zatajanie przed nią, co dokładnie weszło w spadek.

Gdy poprosiłam Małgosię o kapelusz taty albo jakieś zapiski, kompozycje, które byłyby dla mnie i trójki moich dzieci wielkim skarbem, powiedziano mi, że nic mi się nie należy

- mówiła Maria w rozmowie z "Na żywo".

Więcej o: