• Link został skopiowany

Posłanka PiS grzmiała, że ludzie nie chcą oglądać Orłosia, bo jest za stary. Miała rację? Są wyniki oglądalności

Według posłanki Prawa i Sprawiedliwości mieszkańcy Lubaczowa, miasta na Podkarpaciu, nie chcą oglądać Macieja Orłosia. Tłumaczyła, że jest... za stary. Czy widzowie naprawdę tak uważają? Mamy już wyniki oglądalności "Teleexpressu".
Posłanka PiS grzmiała, że mieszkańcy Lubaczowa nie chcą oglądać Orłosia. Miała rację? Są wyniki oglądalności
Fot. KAPIF.pl

Maciej Orłoś wrócił po prawie ośmiu latach do prowadzenia "Teleexpressu". Od 4 stycznia widzowie TVP znowu mogą oglądać lubianego prezentera. Kilka dni temu z mównicy sejmowej posłanka Prawa i Sprawiedliwości, Teresa Pamuła, grzmiała, że mieszkańcy Lubaczowa, 12-tysięcznego miasta na Podkarpaciu, nie chcą go oglądać w programie, bo jak twierdzi - postarzał się i wygaduje głupoty. Teraz pojawiły się wyniki oglądalności "Teleexpressu". Czy posłanka miała rację?

Zobacz wideo Teresa Pamuła o tym, że Maciej Orłoś się postarzał i wygaduje głupoty

Jakie wyniki oglądalności miał "Teleexpress"?

Pogardliwe słowa polityczki prawej strony szerokim echem odbiły się w sferze medialnej. Nawet sam zainteresowany postanowił skomentować dla Plotka te słowa. "Po pierwsze, życzę każdemu w tym wielu politykom PiS, żeby postarzeli się tak jak ja. Po drugie - nie wygaduję, tylko w programie informacyjnym przekazuję informacje (co faktycznie dla pani poseł może być czymś nowym). I po trzecie - jak się komuś nie podoba normalność w telewizji, zawsze może się przełączyć na TV Republika". Wielu rozbawiła wypowiedź Teresy Pamuły. Teraz dostaliśmy wyniki oglądalności programu informacyjnego. Mogą one zaskoczyć posłankę.

Jak się okazuje, "Teleexpress" po powrocie, gdyż programu nie nadawano przez dwa tygodnie, w dniach od 4 do 14 stycznia na kanałach TVP1, TVP Info i TVP Polonia oglądało średnio 2,07 mln osób. To przekłada się na 19,85 proc. udziału Telewizji Polskiej na rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów. Największą oglądalność "Teleexpress" miał w przerwie Pucharu Świata w skokach narciarskich 14 stycznia, kiedy to program oglądało 2,42 miliona widzów. Tak wynika z danych zaprezentowanych przez Nielsen Audience Measurement.

Porównując, w okresie od 1 do 19 grudnia 2023 roku widownia "Teleexpressu" na kanałach mediów publicznych wyniosła 2,60 miliona oglądających. Po zmianach na szczeblach władz w Telewizji Polskiej wielu stałych widzów postanowiło zacząć oglądać prawicowe TV Republika, gdzie pojawiło się wielu byłych dziennikarzy TVP, m.in. Michał Rachoń oraz Danuta Holecka. Stacja reklamuje się jako "Dom wolnego słowa".

Powrót Macieja Orłosia do "Teleexpressu"

Po zmianach, jakie zaczęły zachodzić w Telewizji Polskiej, wielu liczyło, że na antenę wrócą "stare twarze", które odeszły lub zostały zwolnione przez powszednie władze stacji. Widzowie doczekali się powrotu Macieja Orłosia. "Teleexpress" zawieszono 20 grudnia, podobnie jak "Wiadomości" oraz "Panoramę". Wyłączono również TVP Info, TVP World i TVP3. Powrócono do programu 4 stycznia. To właśnie wtedy do prowadzenia "Teleexpressu" wrócił Orłoś. Tak przywitał się z widzami: "Dzień dobry państwu, witam po krótkiej, 7,5-rocznej przerwie. Bardzo mi miło, że możemy ponownie się zobaczyć. Jak śpiewał Zbigniew Wodecki: lubię wracać tam, gdzie byłem. 'Teleexpress; wjeżdża na odnowione tory. Będzie jechał szybko, dynamicznie, lekko, punktualnie i rzetelnie". 

Maciej Orłoś w 'Teleexpressie'.
Maciej Orłoś w 'Teleexpressie'. Fot. Kapif.pl
Więcej o: