• Link został skopiowany

Andrzej Duda przemówił po angielsku. Nie trwało to długo. Ekspert: Potwierdził swoje nieprzygotowanie [PLOTEK EXCLUSIVE]

Andrzej Duda nie popisał się w Davos umiejętnością mówienia w języku angielskim. Prezydent postanowił odpowiadać na zadane pytania w ojczystym języku. Przed tym jednak pozwolił sobie na angielską wstawkę, która nie była poprawna językowo. Jego zachowanie ocenił ekspert.
Andrzej Duda
Andrzej Duda w Davos, https://www.youtube.com/watch?v=K4VYzFmWL2o

Nie jest sekretem, że Andrzej Duda niezbyt umiejętnie wypowiada się w obcym języku. Mimo że od lat reprezentuje nasz kraj na arenie międzynarodowej, to jego wystąpienia po angielsku już nie raz były powodem do tworzenia memów i prześmiewczego komentowania w sieci. Podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos prezydent dał do zrozumienia, że w jego umiejętnościach posługiwania się językiem obcym niewiele się zmieniło. Mogliśmy usłyszeć bowiem jedynie jego krótką wypowiedź. Co na to lektor języka angielskiego?

Zobacz wideo Sejm zaakceptował budżet na 2024 rok. Jak postąpi Duda?

Andrzej Duda vs. język angielski w Davos. Ekspert: Potwierdził swoje nieprzygotowanie

Prezydent przed udzieleniem odpowiedzi na pytanie moderatorki dyskusji uprzedził wszystkich zgromadzonych w języku angielskim, że za chwilę ustosunkuje się do tematu po polsku. - Pan prezydent potrafi zaskoczyć, jeśli chodzi o wypowiedzi w języku angielskim. Jego umiejętności są niedoszlifowane, co zdążył już kilka razy udowodnić. Na miejscu pana Dudy skupiłbym się na regularnej praktyce wypowiedzi po angielsku, przed większą publicznością. Jego wypowiedzi nie są płynne, pojawiają się wielokrotne zacięcia, problemy w precyzowaniu myśli i nagłe wybuchy śmiechu, co może sugerować stres wynikający z braku pewności siebie i/lub odpowiednich umiejętności. Następnie popracowałbym nad wymową, aby nie prowadzić więcej do nieporozumień, takich jak legendarny już "friend in dick" - ocenił Dariusz Głaz, znany na Instagramie jako @pan.od.angielskiego. 

Andrzej Duda w Davos
Andrzej Duda w Davoshttps://www.youtube.com/watch?v=K4VYzFmWL2o

Andrzej Duda poprosił o użycie urządzeń do przeprowadzania tłumaczeń symultanicznych. Prośbę sformułował niepoprawnie

- W najnowszej wypowiedzi pan prezydent, prosząc nagle o tłumaczenie symultaniczne, potwierdził swoje nieprzygotowanie językowe i na domiar złego nawet swoją prośbę sformułował niepoprawnie - zamiast "I would like to answer in my mother tongue Polish" powiedział "… mother talking Polish", co może wprowadzić spore zakłopotanie wśród rozmówców. Niektórzy słyszą tam "motherfucking Polish" więc możemy spodziewać się kolejnej porcji memów z udziałem pana Dudy - dodał ekspert. W sieci nie brakuje gorącej dyskusji na temat umiejętności językowych prezydenta. Widać to szczególnie na X, po którym krąży wideo ze wspomnianego spotkania. Po zdjęcia dotyczące tematu zapraszamy do galerii.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: