• Link został skopiowany

Posłanka przyłapana na kradzieży. Pogrążyło ją nagranie. Tłumaczyła się stresem

Golriz Ghahraman, nowozelandzka posłanka z Partii Zielonych, została przyłapana na kradzieży torebki. Tak się tłumaczyła.
Posłanka ukradła torebkę. Pogrążyło ją nagranie. Tak się tłumaczy
Posłanka ukradła torebkę. Pogrążyło ją nagranie. Tak się tłumaczy fot. Youtube.com/Newshub

Golriz Ghahraman zrezygnowała z mandatu po tym, jak wyszło na jaw, że dopuściła się kradzieży w sklepach odzieżowych. Zanim została posłanką, była pracownicą ONZ zajmującą się prawami człowieka. Jak informuje BBC, Ghahraman dokonała trzech kradzieży w dwóch sklepach odzieżowych w Auckland i Wellington. Jej występek został zarejestrowany na jednej z kamer monitoringu. 42-latce na razie nie postawiono żadnych zarzutów.

Zobacz wideo Sylwia Peretti okradziona przez znajomego?! Zdradziła szczegóły

Posłanka z Nowej Zelandii przyłapana na kradzieży. "Reakcja na skrajny stres"

Na nagraniu było widać, jak kobieta zabiera z wystawy torebkę. Golriz Ghahraman przyznała się do zabronionego czynu i tłumaczyła go stresem. "Nie jest to zachowanie, które potrafię wytłumaczyć, ponieważ nie jest w żaden sposób racjonalne, ale po ocenie lekarskiej wiem, że nie czuję się dobrze" - mówiła.

Zawiodłam wiele osób i bardzo mi przykro. (...) Specjalista w dziedzinie zdrowia psychicznego, z którym się spotykam, twierdzi, że moje ostatnie zachowanie jest zgodne z niedawnymi wydarzeniami, które wywołały reakcję na skrajny stres i są powiązane z wcześniej nierozpoznaną traumą

- dodała.

Lider Partii Zielonych staje w obronie posłanki

W obronie posłanki stanęli politycy. Wiceprzewodniczący Partii Zielonych James Shaw powiedział, że od dnia wyborów posłanka wciąż spotykała się z groźbami przemocy seksualnej, przemocy fizycznej, a nawet śmierci. "To spowodowało większy poziom stresu, niż odczuwa większość członków parlamentu. Niemal przez cały czas, gdy była posłanką do parlamentu, toczyło się dochodzenie policyjne w sprawie tych gróźb, więc oczywiste jest, że życie w takim zagrożeniu i tak stresującej sytuacji ma konsekwencje" - mówił. W przeszłości Golriz Ghahraman wiele razy wypowiadała się na temat naruszeń, których doświadczyła zarówno osobiście, jak i w sieci ze względu na irańskie pochodzenie, płeć i stanowiska, które zajmowała. Z Iranu uciekła z rodziną jako dziecko i przyznano jej azyl polityczny w Nowej Zelandii. W 2017 roku posłanka dostała ochronę z powodu gróźb na tle rasowym.

Więcej o: