Łukasz i Paweł Golec tworzą dobrze wszystkim znany zespół Golec uOrkiestra. Razem z nimi występuje żona Łukasza Golca, Edyta, która śpiewa i gra na altówce. Żona jego brata natomiast przed laty spełniała się jako aktorka. Kilka miesięcy temu Katarzyna Kułaczewska w wywiadzie dla "Co za tydzień" wyznała, że poświęciła karierę dla rodziny. "Żałowałam. Oczywiście. Skłamałabym, gdybym odpowiedziała inaczej. Miałam żal, że zwolniono mnie z teatru, że mogłam robić przedstawienia, że po to przecież studiowałam, żeby pracować w zawodzie, że to moja pasja. Byłam rozgoryczona. Ale dziś, patrząc na to, co mam w zamian, wiem, że to była dobra droga. Mam wspaniałe dwie córki" - mówiła. Teraz zapytaliśmy o to Pawła Golca. Nie kryje oburzenia, że niektórzy pracodawcy wciąż tak postępują.
Nasza reporterka Karolina Sobocińska zapytała Pawła Golca, czy zachęcał żonę, aby wróciła do swojej pasji. - Pracowała w teatrze Banialuka i gdy nam się urodziła córa Maja, to poszła na macierzyński, a później już nie została przyjęta do teatru, więc to było przykre trochę - powiedział muzyk, krytykując to, jak kobiety czasem mają utrudniony powrót do pracy po ciąży. Dodał, że wspierałby żonę w powrocie do zawodu.
Natomiast ja bym ją zachęcał, świetna sprawa - zapewniał.
Paweł Golec w rozmowie z Plotkiem opowiedział też o córce, która również ma pasję do śpiewania. - Ma talent, studiuje wokal na uniwersytecie muzycznym (...) Kibicuję jej od najmniejszych lat. Miała już debiut z Golec uOrkiestrą w 2013 roku, kiedy występowała z nami na dużym koncercie w Telewizji Polsat - opowiadał. Nasza reporterka zapytała również Pawła Golca o to, co myśli o Roksanie Węgiel. - Kibicuję jej od pierwszych wyjść na scenę, jej wygrana w talent show była trampoliną w górę. Ona przede wszystkim świetnie śpiewa, jest zawodowcem, interpretuje różne gatunki muzyczne (...) Ona to czuje, jest bardzo dobrym naturszczykiem. Co jeszcze powiedział? Zobaczcie w naszym wideo na górze strony.