Agata Młynarska niedawno miała problemy ze zdrowiem, a teraz czytamy o jej wojażach. Niektórych zaniepokoiła ta wiadomość, bo przecież jak w ciężkim stanie można podróżować? Agata Młynarska odniosła się do ostatnich spekulacji na jej temat, wspominając o tym, jak aktualnie się czuje.
"Otóż, niewinnie podzieliłam się z wami informacją, że po covidzie pojechałam do Malinowego Zdroju, a potem wybieram się do Hiszpanii. Tylko tyle. Nie opuszczam patetycznie i podniośle kraju, w ciężkim stanie zdrowia! Po covidzie czuję się zapewne jak większość z was. Ale daleko mi do stanów, o których donoszą portale plotkarskie" - wspomniała dziennikarka na Instagramie. Sami postanowiliśmy także skonsultować niepokojące doniesienia z Młynarską. Co nam odpowiedziała?
Człowiek wyjeżdża na urlop, a tu wieści takie, jakbym musiała emigrować, opuszczać kraj w ciężkim stanie zdrowia. Cały samolot ludzi ze mną leciał i czuliśmy się zapewnie podobnie, bo covid szaleje... Także sporo nas opuszczających ten kraj...
W wywiadzie z Żurnalistą Ewa Minge zabrała głos w sprawie feminizmu. - Ja uważam, że feminizm to jest jakaś totalna głupota. Bo jak świat światem, kobiety rządziły tym światem. Byłyśmy szyją niejednej głowy, i to mądrą szyją. Uważam, że pozbywamy się ogromnego pierwiastka kobiecości - oznajmiła projektantka. Na te słowa zareagowała w rozmowie z nami Agata Młynarska. - Dziękuję siostrom feministkom za to, że mamy to, co mamy. Kłaniam się im nisko i kontynuuje bardzo, bardzo intensywnie te wszystkie myśli, wszystkie dzieła i czyny, które podjęły wcześniej. Dzisiaj nie mogłybyśmy głosować, nie mogłybyśmy się rozwodzić i robić tego, o co niestety wciąż jeszcze musimy walczyć, ale jednak z zupełnie innej pozycji. I Ewa też nie mogłaby robić tego wszystkiego, co robi, gdyby nie siostry feministki - oznajmiła dziennikarka, o czym więcej pisaliśmy tutaj.