Ewa Gorzelak w uwielbianym przez widzów serialu "Na wspólnej" wcielała się w rolę Gabrieli Góralczyk-Nowak. Aktorka właśnie skończyła 49 lat, ale karierę przerwała jej rodzinna tragedia. Kiedy była u szczytu popularności, syn kobiety poważnie zachorował, co odsunęło sprawy zawodowe na dalszy plan.
Ewa Gorzelak była jedną z ulubionych bohaterek widzów serialu "Na Wspólnej". Nagle zrezygnowała z udziału w produkcji, co było dla wszystkich ogromnym zaskoczeniem. Nikt nie zdawał sobie sprawy z powodów takiej decyzji. Okazało się, że syn aktorki poważnie zachorował i zrezygnowała z angażu w produkcji TVN, aby w pełni oddać się walce o jego zdrowie. Sytuacja była tragiczna. Kiedy jej syn Franciszek miał zaledwie rok i trzy miesiące, zdiagnozowano u niego nowotwór u podstawy czaszki i dawano zaledwie jeden procent szansy na przeżycie.
On mi umierał na rękach. W pewnym momencie nie miał siły płakać, tylko tak cichutko się skarżył. Prosiłam Boga, aby szybciej go zabrał i skrócił cierpienie. Myślałam, że mi serce pęknie. (...) Nie ma nic gorszego niż patrzenie na gasnące w oczach dziecko i nieznajomość przyczyny - mówiła w rozmowie z tygodnikiem "Na Żywo".
W krytycznym momencie, kiedy lekarze byli bezsilni, aktorka znalazła ukojenie w modlitwie. - Kiedy medycyna powoli rozkłada ręce, pojawia się wielka nadzieja, że jest jeszcze, a może przede wszystkim, ktoś, na kim można się wesprzeć, do kogo można się zwrócić, poprosić o opiekę, po prostu się pomodlić - wspominała w rozmowie z tygodnikiem. Mimo że początkowo lekarze dawali chłopcu niewielkie szanse na przeżycie, udało się go uratować. Aktorka swoje ciężkie doświadczenia postanowiła wykorzystać do tego, aby zrobić coś dobrego dla innych i założyła fundację, aby pomóc rodzinom w podobnej sytuacji. - Po leczeniu Ryśka wróciłam na ten oddział, mając już olbrzymie doświadczenie i wiedzę, jak można pomóc. I tak przy Klinice Onkologii w Instytucie "Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka" powstała Fundacja "Nasze Dzieci", której prezesem nadal jestem. Trzy osoby są w szpitalu codziennie. Mamy też około trzydziestu wolontariuszy - opowiedziała w rozmowie z magazynem "Opiekun".
Ewa Gorzelak wróciła do telewizji i pojawiła się w "M jak miłość", ale nie zabawiła tam długo. Aktorka zaszła w trzecią ciążę, a scenarzyści mieli zupełnie inną wizję granej przez nią bohaterki i szybko zakończyli współpracę. Czym dzisiaj się zajmuje? Ewa Gorzelak dużo czasu spędza teraz w teatrach, gdzie wraz z mężem występuje w repertuarze dla dzieci. W jednej z rozmów przyznała, że chętnie wróci także do telewizji. - Ja jestem dosyć aktywna w mojej pracy, ta praca ma bardzo duży wachlarz i spektrum możliwości. Gdy przyjdzie do mnie coś nowego telewizyjnego, jakaś produkcja, jestem na to zawsze otwarta i chętna - podkreśliła w "Dzień dobry TVN".
Aktorka prowadzi także warsztaty rozwojowe takie jak m.in. "Joga śmiechu" czy warsztaty z komunikacji matek i córek. Ewa Gorzelak cały czas prowadzi też swoją fundację. Na oficjalnej stronie internetowej dokładnie opisała jej misję. "Gdy Ryś skończył rok, zachorował na nowotwór. Jego leczenie w Klinice Onkologii trwało dwa lata. Gdy wrócił do zdrowia, wraz z innymi osobami związanymi z oddziałem powołałam fundację, aby wnieść na oddział uśmiech, aby dzielić się swoim doświadczeniem, dać nadzieję, wsparcie, pomóc innym przejść przez ten niesamowicie trudny czas choroby dziecka" - napisała w notce informacyjnej na stronie ewagorzelak.pl.