Małgorzata Rozenek w ostatnim czasie najchętniej pokazuje na Instagramie zdjęcia i nagrania z sypialni, gdzie wywołuje kontrowersje, jedząc w łóżku (internauci utrzymują, że "Perfekcyjnej" nie uchodzi kruszyć na prześcieradło), a także zapraszając na pościel swoje psy (tu wiadomo, internautów oburza brak higieny). Drugim po sypialni miejscem, z którego ostatnio żona Radosława Majdana najchętniej nadaje kolejne relacje, jest siłownia. Teraz opublikowała nagranie ze ścianki wspinaczkowej i się zaczęło. Obserwatorzy celebrytki nie szczędzili jej krytyki.
Małgorzata Rozenek od dawna ciężko trenuje, co przekłada się na to, jak prezentuje się jej sylwetka. Pierwsze instagramowe relacje, na których widać, że prezenterka ćwiczy, mogliśmy oglądać niedługo po tym, jak urodziła syna Henryka. Zresztą wówczas była prezenterka "Dzień dobry TVN" nagrywa program "Rozenek cudnie chudnie". Teraz sportowe treningi "Perfekcyjnej" znów przybrały na sile. Wszystko dlatego, że Małgorzata Rozenek przygotowuje się do nowego formatu TVN-u, w którym podejmuje wyzwania rzucane jej przez osoby ze świata sportu, filmu czy dziennikarstwa (szerzej pisaliśmy na ten temat TUTAJ).
W ramach treningu żona byłego piłkarza poszła na ściankę wspinaczkową, co udokumentowała na Instagramie. Na nagraniu widać, że ma stosowny sportowy strój, sportowe buty, a przede wszystkim zabezpieczenia. Wyglądało więc na to, że jest idealnie przygotowana. W komentarzach mogła spodziewać się samych komplementów. Cóż, obeszła się smakiem, bo jak zwykle znaleźli się tacy, którzy przyczepili się do "Perfekcyjnej".
O co poszło? O fryzurę, a dokładnie o fakt, że Rozenek nie spięła włosów przed wspinaczką. "Super sprawa, ale myślę, że związanie włosów znacznie by ułatwiło wspinaczkę", "Te włosy to chyba związane powinny być, bo nie dość, że przeszkadzają to stwarzają niebezpieczeństwo!", "Ścianka to koncentracja. Rozpuszczone włosy nie pomagają", "Oj, te rozpuszczone włosy. Widać, że to pokazówka".
Kolejnych, nieproszonych rad było więcej: "Mnie na BHP trener powiedział, że włosy mają być związane i nie mogą dosięgać uprzęży. Nie wolno używać wsuwek i metalowych spinek, żeby nikomu tym oka nie wybić. Nie można mieć długich paznokci, bo można oderwać cały jak się odpadnie. Lakier i tak się zdrapie. Nie ryzykowałabym też odkrywania brzucha. Wspinając się normalnie z wykręcaniem, można obetrzeć spadając. Ale to, co piszę, dotyczy treningu wspinaczkowego nie rolki na Insta". Czy Małgorzata Rozenek przejęła się tymi uwagami? Wygląda na to, że niespecjalnie, bo nie odpowiedziała na żadną z zaczepek.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!