Znany architekt odnowił dom Jerzego Połomskiego. Nie ma w nim drzwi, lustro zastąpiło płytki

Jeden z najbardziej znanych polskich architektów wnętrz kupił letniskową posiadłość Jerzego Połomskiego. Po staroświeckim wnętrzu nie ma ani śladu.

"Połomka" to nazwa domu Krzysztofa Mirucia, który kiedyś należał do znanego wokalisty, Jerzego Połomskiego. Urocza posiadłość z ogrodem przeszła spektakularną metamorfozę, co mogliśmy zaobserwować w jednym z wydań "Dzień Dobry TVN". Spójrzcie, jak teraz wygląda posesja.

Zobacz wideo Ciocia Liestyle o cenach przy remoncie domu

Dom Połomskiego to prawdziwy luksus. Miruć z dumą mówi o projekcie

Posiadłość nie przypomina tej, która istniała za czasów Połomskiego. Dziś jego dawny dom to nowoczesna nieruchomość. Architekt odkupił go kilka lat temu od zmarłego w 2022 roku muzyka. "To Jerzy Połomski zaprojektował ten dom i rozpoczął jego budowę w 1976 r., więc ten dom jest historią, choć odrobinę go przebudowałem. Daje mi odrobinę prywatności i spokoju. Mogę tu odpocząć. Cisza, jest fantastycznie. Ten dom jest teraz po remoncie. Jest w sumie dziwny. Nie ma w nim drzwi, są same okna, chciałem mieć kontakt z ogrodem i lasem, chciałem widzieć, jak zmienia się las" - wyznał architekt w śniadaniówce.

To zresztą niejedyne nietypowe rozwiązanie, na jakie się zdecydował. W kuchni zamiast płytek na ścianie architekt zamontował lustro. Nie tylko daje to wrażenie, że pomieszczenie jest większe, lecz także, jak przekonuje Miruć, taka szklana tafla na ścianie w kuchni jest bardzo łatwa w czyszczeniu.

dom Krzysztofa Mirucia
dom Krzysztofa Mirucia TVN

Parter domu ma 90 metrów kwadratowych powierzchni użytkowej, więc nie jest za duży. Udało się jednak wygospodarować tu miejsce na pokój dzienny, sypialnię i gabinet. Miruć starał się optycznie powiększyć przestrzeń, dlatego zadbał o obecność luster nie tylko w kuchni.  Architekt zaprosił kamery również do swojej sypialni, gdzie może się pochwalić kilkoma niezwykłymi przedmiotami.

W moim łożu wezgłowiem są XVII-wieczne drzwi ściągnięte z Tybetu. Sypialnia nie jest duża, jest przytulna i świetnie się tu wysypiam. Tu jest też szkatułka pana Jerzego Połomskiego. Ten dom ma fajną historię, a ja takie historie lubię - wyznał.

Wrażenie robi jednak nie tylko wnętrze domu, lecz także okazały ogród. Budynek mieści się niemal w środku lasu, a w otoczeniu drzew znajdują się rzeźby, które są prezentem od przyjaciół Krzysztofa Mirucia. Architekt unowocześnił nieco przydomową przestrzeń - uzupełnił ją o obszerną altanę z wygodnymi meblami oraz jacuzzi. Więcej zdjęć odnowionej "Połomki" znajdziecie w galerii na górze strony.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.