W dzisiejszych czasach samotność doskwiera wielu osobom, zwłaszcza starszym ludziom. To właśnie poczucie osamotnienia połączyła Agnes i Amira i nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie różnica wieku, jaka jest między nimi. Tę dwójkę dzielą 73 lata. Przyjaźń Agnes z Amirem uratowała ją przed pójściem do domu opieki.
Agnes ma 102 lata i od pół wieku mieszka w dwupokojowym mieszkaniu w Berlinie. Agnes nie ma dzieci ani jakiejkolwiek rodziny. Jej mąż zmarł 30 lat temu. Wraz z upływem czasu Agnes miała trafić do domu opieki. Starsza kobieta nie była w stanie dalej mieszkać sama. Aż tu nagle w jej życiu znienacka pojawił się 29-letni Amir.
W 2021 roku Agnes i Amir podjęli decyzję o wspólnym zamieszkaniu. To prosty układ. Ona zajmuje sypialnię, a on kanapę w salonie. Choć mieszkanie nie należy do największych, a mężczyzna trzyma swoje rzeczy w szafce turystycznej, to nieustannie podkreśla, że w mieszkaniu Agnes czuje się jak w domu, którego zawsze mu brakowało. "Kochana babciu Agnes. (...) Tak wiele dla mnie znaczysz! Czuję się z tobą związany. Gdziekolwiek jestem, ciągle myślę o tobie, czy nic ci nie jest, czy się nie martwisz. Obiecuję ci, że nigdy cię nie opuszczę, że zadbam o twoje zdrowie, że otoczę cię opieką, poświęcę ci uwagę i czas" - napisał kiedyś na Instagramie.
Co ciekawe, od momentu wprowadzenia się Amira stan zdrowia seniorki uległ znacznej poprawie. Samotność, która od lat ją trapiła, powodowała smutek i gorsze samopoczucie psychiczne, przez co Agnes podupadła na zdrowiu. Za to gdy w jej życiu pojawiło się towarzystwo, na jej twarzy znowu zagościł uśmiech.
W sieci pojawił się filmik, na którym widzimy, jak Agnes i Amir jedzą wspólnie śniadanie. Na nagraniu seniorka twierdzi, że rozumieją się najlepiej na świecie. Z kolei mężczyzna dodaje, że pomaga współlokatorce we wszystkim, jak tylko może. Mało tego, okazuje się, że nie jedzą tylko w domu. Chętnie wychodzą razem na miasto. Dzięki Amirowi seniorka zrobiła się bardzo towarzyska i jest znana w berlińskich barach.