Magdalena Stępień była w burzliwym związku z Jakubem Rzeźniczakiem. Piłkarz porzucił dawną ukochaną tuż przed narodzinami ich syna Oliwiera, który zmarł w 2022 roku. Obecnie sportowiec jest mężem Pauliny Nowickiej. Para często publikuje zdjęcia z życia prywatnego za pośrednictwem mediów społecznościowych. Nie da się ukryć, że dotychczas Stępień nie stawiała Rzeźniczaka w najlepszym świetle i wywiadach krytycznie wypowiadała się o byłym partnerze. Ostatnio temat powrócił na jej profilu na Instagramie. Kobieta w szczerym wyznaniu zdradziła, czy chowa urazę.
Magdalena Stępień aktywnie działa w mediach społecznościowych. Celebrytka zyskała ponad 250 tysięcy fanów na profilu na Instagramie. Często organizuje dla nich sesje Q&A. Ostatnio jeden z internautów poruszył temat byłego chłopaka. Obserwator zapytał, czy Stępień życzy dobrze ekspartnerowi i jego żonie. Była uczestniczka "Top Model" odpowiedziała bez wahania. "Nie życzę nikomu źle. Pewne rzeczy trzeba puścić wolno! Każdemu życzyć dobrze. Z czasem wszystko mija! A złość i nienawiść nie daje nic dobrego, więc pielęgnuję to, co bezcenne, czyli dobro!" - podkreśliła.
"Jeśli człowiek jest szczęśliwy sam ze sobą, tym również dzieli się z innymi. Pewne rzeczy trzeba przepracować i nauczyć się cieszyć szczęściem innych pomimo wszystko" - napisała Stępień i dodała zdjęcie. Wygląda na to, że celebrytka kompletnie zmieniła nastawienie. Kilka godzin wcześniej wyznała, że mimo że wciąż czuje żal, solidnie go przepracowała.
Od kilku tygodni w sieci krążą plotki na temat rzekomego związku Magdaleny Stępień i Marcina Hakiela. Jakiś czas temu fani dopatrzyli się bowiem w mediach społecznościowych celebrytów niemal identycznych kadrów z Trójmiasta. Później kobieta łudząco podobna do modelki pojawiła się na jednym ze zdjęć opublikowanych przez tancerza. Sami zainteresowani długo nie komentowali medialnych doniesień. Ostatnio Stępień postanowiła jednak uciąć wszelkie spekulacje. "Marcin to superfacet, przyjaźnimy się" - napisała na InstaStories.