Clout MMA gęsto tłumaczy się z problemów z transmisją. Czyżby spisek? "Niespotykana skala ataków hakerskich"

Pierwsza gala Clout MMA rozpoczęła się dla internautów ze sporym opóźnieniem. Mimo wykupionych przez nich dostępów cały czas się zacinała, przez co fani nie mieli możliwości obejrzenia wydarzenia. Federacja wydała oświadczenie. Okazuje się, że winę za kłopoty techniczne ponoszą... hakerzy.

W sobotę 5 sierpnia odbyła się pierwsza gala nowej federacji Clout MMA. Gwiazdy miały okazję sprawdzić swoje umiejętności w oktagonie, a ich najwięksi fani zasiadali zarówno na warszawskim Torwarze, jak i przed telewizorami i komputerami, gdzie można było obejrzeć pojedynki za pośrednictwem PPV. System jednak zawiódł, a widzowie nie kryli oburzenia. W końcu pojawiło się oświadczenie organizacji. 

Zobacz wideo Ale debiut byłego piłkarza w MMA! "Niejednego koksa pod dyskoteką ubiłem"

Lexy Chaplin przerywa milczenie w sprawie fiaska Clout MMA

Koszt wykupienia dostępu do gali wynosił od 35 do 40 złotych, na co pokusiła się część fanów tego typu widowisk. W mediach społecznościowych pojawiały się jednak masowo wpisy, z których wynikało, że transmisja nie działa ze względu na błędy 404 (brak możliwości komunikacji z serwerem) i 503 (serwer nie jest gotowy do obsługi żądania). Włodarzami gali są Sławomir Peszko i Lexy Chaplin. Influencerka poczuła się zobowiązana do przerwania milczenia w sprawie i opublikowała oświadczenie na InstaStories.

Rozumiem niezadowolenie. Przepraszam, miało to wyglądać inaczej. Bardzo się staraliśmy nad galą, ale jak widać zabrakło (dop. red. dopracowania serwerów). Zrobię wszystko, co mogę, żeby osoby poszkodowane się tak nie czuły. Będziemy indywidualnie rozpatrywać każdą reklamację. Wyciągamy wnioski i zobaczycie różnice przy następnych galach - zapewniała Lexy Chaplin na Instagramie.
Lexy Chaplin o Clout MMA
Lexy Chaplin o Clout MMA Instagram @lexychaplin

Clout MMA wydaje oświadczenie w sprawie przerwanej transmisji

Federacja opublikowała oświadczenie, w którym poinformowano, że pomimo włożonej pracy, serwery zostały zaatakowane przez hakerów, a to poskutkowało przerwami w dostarczaniu transmisji. "Wielu naszych widzów, którzy zakupili transmisje PPV w serwisie CLOUTMMA.tv, doświadczyło problemów z dostępem do niej. Sytuacja ta była spowodowana niespotykaną skalą ataków hakerskich, które zostały skierowane przeciwko naszej organizacji" - czytamy na Instagramie Clout MMA.

Clout MMA deklaruje, że obecnie pracują nad rozwiązaniem sprawy i chcieliby jakkolwiek zrekompensować ją widzom. Z tego powodu przedłużyli możliwość oglądania materiału i będą rozpatrywać wszystkie reklamacje. "Współpracujemy z naszym dostawcą technologii oraz organami ścigania, aby jak najszybciej rozwiązać zaistniały problem. Naszym głównym celem jest indywidualne rozpatrzenie wszystkich reklamacji. Osoby, które doświadczyły problemów w sobotni wieczór, prosimy o kontakt z wykorzystaniem formularza kontaktowego w serwisie CLOUTMMA.tv. Jednocześnie zapewniamy, że w ramach rekompensaty materiał archiwalny z CLOUTMMA.tv będzie dostępny przez wydłużony czas - najbliższe dziesięć dni". Zdjęcia z gali Clout MMA znajdziesz w naszej galerii na górze strony.

Więcej o: