Na profilach na Instagramie Agaty i Piotra Rubików na początku kwietnia pojawiła się informacja o przeprowadzce całej rodziny do Stanów Zjednoczonych. Para jest bardzo aktywna w sieci. Pokazują nie tylko kolejne etapy urządzania się na nowym kontynencie, ale także relacjonują załatwianie formalności. Jedną z nich było zdanie egzaminu na amerykańskie prawo jazdy. Udało się z sukcesem. Pod nowym zdjęciem Rubików pojawił się komentarz z gratulacjami, ale też uderzający w Polaków. Żona muzyka postanowiła na niego odpowiedzieć.
Agata Rubik z mężem na nowym zdjęciu pozują z prawem jazdy w dłoniach. "Oficjalnie staliśmy się tubylcami! Prawko z Florydy już w naszych rękach" - cieszą się. Pod postem pojawiło się mnóstwo gratulacji od fanów. Jeden z komentarzy jednak nie był zbyt przychylny wobec naszych rodaków. "Fajnie! Będzie wam się tutaj podobało. Nie ma tyle zawistnych zazdrośników, co w kraju nad Wisłą" - czytamy. Zdjęcia z nowego apartamentu Rubików w USA znajdziecie w galerii na górze strony.
Ktoś jednak wyraził swoje zdanie: "Muszą trochę poczekać, aby się przekonać, jacy naprawdę Amerykanie są, uśmiechają się fajnie, są bardzo mili, ale uwierz mi to tylko maska". Do dyskusji wtrąciła się Agata Rubik.
Ale ja nie szukam przyjaciół. Sądzę, że lepiej, żeby się przypadkowi ludzie uśmiechali, niż chodzili naburmuszeni albo smutni - stwierdziła.
Agata Rubik w przeszłości często dzieliła się nagraniami i zdjęciami ze wspólnych wyjść z Zofią Zborowską. Po jakimś czasie aktorka została zapytana o tę relację, a jej słowa nie pozostawiały wątpliwości, że wzajemna sympatia się skończyła. "Agata nigdy nie była moją przyjaciółką. I nigdy nie będzie" - odpowiedziała na Instagramie. Później żona Piotra Rubika wypowiedziała się na temat przyjaźni w show-biznesie. Opublikowała zdjęcie męża, dając do zrozumienia, że to on jest jej jedynym przyjacielem.
Nie ma znaczenia, czy to show-biznes, czy nie, choć w show-biznesie większość osób jest mocno skoncentrowanych na sobie. Dla mnie przyjaciel to przede wszystkim taka osoba, która o tobie myśli, nie ocenia, nie zakłada złych intencji i rozmawia, kiedy coś się dzieje. Po prostu - faktycznie lubi. Takich osób jest cholernie mało - pisała na Instagramie.