Michał Figurski to prowadzący nowego formatu Polsatu, który nazywa się "Temptation Island". Na tytułowej wyspie pokus uczestnicy poddadzą swoje związki próbie. Przetestują przede wszystkim wierność. Znany dziennikarz otrzymał rolę prowadzącego w tym show, zatem zapytaliśmy go o kulisy produkcji oraz o to, jakie ma relacje z dyrektorem programowym stacji. Nie ma na co narzekać?
Dziennikarz przyznał w rozmowie z nami, że jego stosunki z dyrektorem programowym Polsatu są jak najbardziej poprawne. "Jeszcze się ze mną wita i jest dla mnie miły, więc chyba poszło nieźle" - zaznaczył Figurski. Warto wspomnieć, że Miszczak z wielką dumą mówi o "Temptation Island". To nowość na antenie Polsatu, w którą bardzo wierzy.
Tym bardziej nie chciałem go zawieść, ponieważ przez to [pokładane nadzieje - przyp. red.] było to jeszcze większe wyzwanie i odpowiedzialność i jeszcze większa presja, żeby wszystko poszło ok. To tylko utrudnia, a nie ułatwia, ale jeszcze się do siebie uśmiechamy - podsumował prowadzący.
W nowym formacie zaproszone pary będą mogły przetestować siłę związku, czyli między innymi także wierność. Na wyspie nie zabraknie pokus, którymi będą atrakcyjni single i singielki. Rozdzielenie par przyniesie różne skutki - w programie nie zabraknie wątku zdrady. Mimo wszystko Figurski zapewnił nas, że "tu ludzie nie lądują w łóżku". Po fotografie dziennikarza zapraszamy do galerii.