Uczciwie trzeba przyznać - to Krzysztof Skiba zaczął. Skrytykował w mediach społecznościowych stylizację i samego europosła po tym, jak Patryk Jaki zaprezentował się w koszulce upamiętniającej zwycięstwo pod Grunwaldem. Wokalista wyliczył to, co uważa za błędy Jakiego w czasach, kiedy był on wiceministrem sprawiedliwości w rządzie PiS. Jaki odparował w rozmowie z Pudelkiem, że krytykuje go "lizus Platformy Obywatelskiej o intelekcie liścia". Przyszła pora na następną kontrę, wychodzącą ze strony Skiby. Zaczął delikatnie, od przypomnienia wielokrotnych nominacji do nieformalnej nagrody "Dzbana Roku".
W długim poście w mediach społecznościowych Krzysztof Skiba przypomniał m.in. "hakatumbę" Jakiego oraz jego początki w polityce - "Karierę zaczynał w Platformie Obywatelskiej, a później był wesołym turystą politycznym i zaliczył jeszcze PiS, a obecnie jest podkomendnym Zbigniewa Zerro, czyli posłem kolejnej partii, tym razem o rekordowym poparciu w granicach błędu statystycznego" - pisze Skiba. Na tym jednak nie skończył.
Przypomniał o nieprawidłowościach finansowych w czasach, kiedy Patryk Jaki pełnił funkcję wiceministra sprawiedliwości w rządzie PiS. "Media (np. Tygodnik Newsweek) wielokrotnie opisywały "ośmiornice Jakiego", czyli sieć dziwnych powiązań rodzinno- kumpelskich, o charakterze biznesowym w jego rodzinnym Opolu. Pan Jaki stroi się w piórka papierowego patrioty, licząc na to, że immunitet i bycie członkiem elity władzy, ochroni jego mętne geszefty" - przypomina muzyk.
Skiba wspomniał też o działaniu Funduszu Sprawiedliwości, który miał służyć głównie pomocy ofiarom przestępstw, przemocy domowej, oferowaniu darmowej pomocy prawnej. Jednak za czasów rządów PiS media wielokrotnie alarmowały, że miliony z Funduszu kierowane są niekoniecznie w miejsca, do których powinny trafić.
A tak po ludzku, czy nie jest panu wstyd, panie europośle, że ludzie z pańskiej partii okradli ofiary przestępstw, trwoniąc miliony z Funduszu Sprawiedliwości na podmioty związane z waszą kliką? Przecież pieniądze z tego Funduszu miały pomagać ofiarom kryminalistów, a zasiliły konta waszych politycznych kumpli - spytał retorycznie Skiba.
I zakończył prywatną anegdotką: "Ja byłem patriotą w czasach, gdy nie było to modne. W stanie wojennym, gdy można było dostać za to po głowie. Pan jest, zdaje mi się, patriotą jedynie własnego portfela". Odpowiedź o kradzieżach za czasów ośmiu lat rządów Platformy Obywatelskiej nastąpi za 3... 2... 1...