24-letni Patryk to syn jednej z bohaterek show "Królowe życia". 15 lipca stracił życie wskutek wypadku samochodowego, do którego doszło w Krakowie. W wyniku tragedii zginęło czterech młodych mężczyzn. Początkowe wieści głosiły, że syn Sylwii Peretti nie kierował pojazdem. Policja podzieliła się nowymi informacjami w tej sprawie.
Rodzina Sylwii Peretti przeżywa ciężkie chwile. Syn celebrytki zginął w wypadku samochodowym. Miał przed sobą całe życie. Jako fan motoryzacji często prowadził auto. To, w którym znalazło się czterech mężczyzn, zaliczyło dachowanie z fatalnym skutkiem. Według policji z Małopolski kierowca Renault Megane stracił nagle panowanie nad autem, potrącił słupki przy jezdni, uderzył w słup sygnalizacji świetlnej i lampę oświetlenia ulicznego. Pojazd następnie dachował i obecnie jest w opłakanym stanie, co widać po zdjęciu. W sieci pojawiło się także nagranie z wnętrza auta, które udostępnił portal TVP Info. Słychać na nim jednego z młodych mężczyzn, który mówi: "Dobra, już k***a, starczy". Więcej kadrów dot. sprawy znajdziecie w naszej galerii.
Wypadek syna Peretii. Kto kierował autem?
Na Facebooku Małopolskiej Policji czytamy: "Odnosząc się do doniesień medialnych mówiących, że kierowcą była inna osoba, informujemy, że wszystkie ustalenia wskazują, że to Patryk P. kierował wskazanym samochodem" - oznajmił prokurator Prokuratury Rejonowej Kraków. Przyczyną takiej wersji wydarzeń jest materiał fotograficzny oraz nagranie z monitoringu ulicznego. Widać na materiałach, jak Patryk P. wsiada na miejsce kierowcy w samochodzie z wypadku. O nowościach w sprawie będziemy informowali na bieżąco.