Wygląda na to, że już wkrótce będziemy świadkami kolejnego głośnego rozwodu w show-biznesie. Kevin Costner rozstał się z żoną, Christine Baumgartner, z którą spędził blisko dwie dekady. Małżonkowie już zaczęli prać publicznie brudy. Wiemy już, że żona gwiazdy "Bodyguard" oczekuje od niego ogromnych alimentów. On z kolei ujawnił jej wydatki na zabiegi medycyny estetycznej.
Przypomnijmy, że Kevin i Christine są rodzicami trójki dzieci. Wspólnie wychowują 15-letniego Caydena, 14-letniego Hayesa i 12-letnią Grace. To właśnie ze względu na poziom życia dzieci żona Costnera zażądała od niego niebotycznych alimentów w kwocie 248 tysięcy dolarów. Magazyn "People" wyliczył, że aktor w ubiegłym roku zarobił ponad 19 milionów dolarów. W tym samym okresie wydatki całej rodziny wyniosły około 6,5 miliona dolarów. Na to składały się m.in. luksusowe wakacje na Hawajach i Karaibach, a także wiele rozrywek.
Teraz na temat żądań żony Costnera wypowiedziała się jego prawniczka. Według Laury Wasser wspomniane kwoty są szokujące. Co więcej, do spisu Christine Baumgartner dołożyła także własne wydatki. Z alimentów ma zamiar opłacać trenera personalnego i zabiegi medycyny estetycznej. Costner postanowił zabrać głos w tej sprawie i wyjawił, że jego żona w ubiegłym roku na operacje plastyczne wydała niemal 188 tysięcy dolarów. W przeliczeniu na polską walutę daje to ogromną kwotę, blisko 800 tysięcy złotych.