• Link został skopiowany

Tragedia na plaży. Niedawno świętował 35. urodziny

28 czerwca media obiegła niezwykle smutna informacja. W tragicznych okolicznościach zginął były zawodnik futbolu amerykańskiego Ryan Mallett.
Ryan Mallett
YouTube/5NEWS

Do tragedii z udziałem Ryana Malletta doszło 27 czerwca, zaledwie trzy tygodnie po tym, gdy sportowiec świętował 35. urodziny. Jak donosi serwis Sports Illustrated, były zawodnik NFL zginął przez utonięcie w morzu w mieście Destin na Florydzie.

Zobacz wideo Jacek Rozenek o chorobie

Byli koledzy żegnają Ryana Malleta

O szczegółach wypadku sportowca poinformowało biuro miejscowego szeryfa. Przebywając na morzu, Ryan Mallett utknął na mieliźnie i utonął, usiłując powrócić na brzeg. Został wyłowiony z wody przez ratowników, a tuż po wypadku przewieziono go do lokalnego szpitala. Niestety lekarzom nie udało się go uratować. Amerykański Instytut Meteorologiczny poinformował także o bardzo silnych przybrzeżnych prądach morskich w tamtym rejonie.

Byłego zawodnika futbolu amerykańskiego na Twitterze pożegnali koledzy z drużyny New England Patriots. "Jesteśmy niezwykle zasmuceni informacją o nagłej i niespodziewanej śmierci naszego byłego rozgrywającego Ryana Malletta. Nasze myśli są teraz z jego rodziną, kolegami z drużyny i wszystkimi, którzy opłakują tę stratę" - czytamy w tweecie.

Ryana Mallet w futbol amerykański zaczął grać jeszcze w szkole średniej. Już wtedy był uważany za nadzieję tego sportu i jednego z najlepiej rokujących zawodników. Karierę jako rozgrywający rozpoczął w drużynie New England Patriots, z którą związany był od 2011 do 2013 roku. Następnie między 2014 a 2015 grał dla Houston Texans, a ostatnie dwa lata kariery poświęcił drużynie Baltimore Ravens. Sportową karierę oficjalnie zakończył w 2017 roku. Po trzech latach powrócił na boisko w roli trenera w szkole średniej w Arkansas.

Więcej o: