• Link został skopiowany

"M jak miłość". Po wakacjach będzie się działo. Ważne wyznanie Franki

Jeden z ulubionych seriali Polaków, "M jak miłość", znika z anteny na letnie miesiące. Dla tych, którzy już nie mogą się doczekać nowych odcinków, mamy małe co nieco. Wiemy, co będzie się działo po wakacjach.
Paweł Zduński będzie miał wypadek
fot. Instagram/mjakmilosc.official

"M jak miłość" gości na ekranach naszych telewizorów już od ponad 20 lat, zyskując sobie przez ten czas niemałe grono fanów. Polacy z niecierpliwością wyczekują nowych odcinków, które Telewizja Polska wyemituje dopiero jesienią. Nam jednak udało się dowiedzieć, co wydarzy się u Mostowiaków i ich przyjaciół. Trzymajcie się, bo będzie się naprawdę działo. Nie zabraknie poruszających momentów. W relacji Franki (Dominika Kachlik) i Pawła (Rafał Mroczek) będzie zwrot akcji.

Zobacz wideo Katarzyna Cichopek mówi o makijażu na planie "M jak miłość"

"M jak miłość". Dowiemy się, jaka kara czeka oprawcę Basi

W nowym sezonie "M jak miłość" rozstrzygnie się w końcu wątek Filipa (Kacper Zalewski), który napadł w lesie na Basię (Gabriela Raczyńska) i próbował ją zgwałcić. Oprawca stanie przed sądem, a widzowie będą mogli dowiedzieć się, jaka czeka go kara. Jednak przed rozprawą przybrana córka Pawła Zduńskiego zaczyna źle się czuć. Stan 18-latki bardzo zaniepokoi Frankę, która postanowi jej pomóc. 

Basia będzie się wściekać, że akurat przed najważniejszym dniem sprawy sądowej zachoruje. Partnerka Pawła zaprosi dziewczynę na wspólny wyjazd w góry. Kobieta będzie chciała zabrać Basię w swoje ulubione miejsca i pokazać rodzinne strony. W ten sposób uda jej się pocieszyć córkę Zduńskiego. 

Paweł zauważy, że w sercu Franki nie ma dla niego miejsca 

Paweł nie pozostanie obojętny. Zauważy, że jego partnerka jest bardzo zaangażowana w opiekę nad Basią. W pewnym momencie między parą dojdzie do kluczowej dyskusji, w której na szalę położone zostaną najważniejsze kwestie ich związku. Franka wyzna ukochanemu, że jego córka zajęła szczególnie miejsce w jej sercu i bardzo się z nią polubiła. "Basia po prostu... nie wiem, kiedy i jak, całkiem skradła moje serce" - ma powiedzieć postać grana przez Dominikę Kachlik. 

To wyznanie zaniepokoi Zduńskiego. Mężczyzna poczuje, że w takim razie uczuć żony nie starczy już dla niego. "I dla mnie nie został już ani kawałek (serca - przyp.red.)?" - będzie dopytywał. Franka zacznie się tłumaczyć: "Przestań... Basia jest po prostu moim dzieckiem... Kiedy pierwszy raz powiedziała do mnie "mamo"... To było coś... Nie umiem ci tego wytłumaczyć". W końcu żona Pawła zdobędzie się na wzruszające wyznanie.

Nie gniewaj się, ale to coś więcej. To dzięki Basi tak spokojnie podchodzę do tego całego leczenia i naszych prób... Kobiety nie wytrzymują, załamują się, kiedy kolejny test ciążowy wychodzi negatywnie... A ja po prostu... otrzepuję się i idę dalej. Bo mam moją Basię... I jeśli nam się uda, Paweł, jeśli będziemy mieli dziecko, to cudownie, ale jeśli nie... też będę szczęśliwą, spełnioną kobietą, bo mam już cudowną rodzinę... Was dwoje - uzewnętrzni się kobieta.

Dzięki temu Paweł Zduński zrozumie, że żona wcale nie chce go opuścić. Franka chce się po prostu skupić na pomocy Basi, która przechodzi ciężkie chwile. Małżonkowie dojdą w ten sposób do porozumienia i oboje zmobilizują się do wsparcia córki

Więcej o: