Quebonafide jest jednym z najpopularniejszych raperów w Polsce, odpowiadającym za hity, takie jak "Bubbletea" i "Candy". Jak podaje Interia, 20 czerwca około 21:00 doszło do stłuczki, w której muzyk brał udział. Inny pojazd uderzył w jego Teslę.
Do zdarzenia doszło w samym centrum Warszawy, na skrzyżowaniu ulicy Marszałkowskiej z Alejami Jerozolimskimi. Prawdopodobnie kierowca Lexusa CT nie zdążył wyhamować i uderzył w Teslę Model 3, jadącą przed nim. Kierowca samochodu amerykańskiej marki z łatwością został rozpoznany ze względu na charakterystyczne tatuaże ze znakami zapytania na szyi.
Po stłuczce kierowcy wysiedli z pojazdów i spisali oświadczenia. Na miejsce nie została wezwana policja. Quebonafide odjechał swoją Teslą, jednak kierowca Lexusa nie mógł kontynuować jazdy ze względu na to, że w jego samochodzie zniszczenia były o wiele większe. Przedni zderzak prawie odpadł z auta.
Piłkarz Wisły Kraków Mariusz Jop pozwał Quebonafide za to, że muzyk w jednej z piosenek zatytułowanej "Szubienica pestycydy broń" bezpośrednio nawiązał do sportowca. "Chociaż siedzę sam pijany, no i gapię się na ścianę, myśląc, czym jest mrok (czym jest mrok?) Czego chce ode mnie Żulczyk? Czemu nastrój samobójczy mam jak Mariusz Jop? (Mariusz Jop)" - rapował. Odniósł się wówczas do sytuacji, gdy na przełomie 2009 i 2010 roku rozgrywała się końcówka ekstraklasy i samobójcza bramka Jopa w meczu Wisły Kraków z Cracovią, przesądziła o mistrzostwie dla Lecha Poznań. W grudniu zeszłego roku sprawa została umorzona, jednak piłkarz złożył apelację. W środę 31 maja 2023 roku adwokaci rapera poinformowali, że sprawa ostatecznie się rozstrzygnęła. "Sąd w całości podzielił przedstawioną argumentację, podkreślając jednocześnie wagę twórczej działalności artystycznej jako dobra chronionego konstytucyjnie. Powództwo zostało w całości oddalone przez Sąd Okręgowy w Krakowie, a wyrok ten jest prawomocny" - dowiadywaliśmy się.