Zbigniew Hałatek ukończył łódzką filmówkę na wydziale operatorskim w 1976 roku. Swoją pracę za kamerą rozpoczął jeszcze na studiach. Współtworzył takie obrazy, jak "Złotopolscy", "Nad Niemnem", "Awantura o Basię" czy "Tajemnica Sagali". Odszedł w wieku 71 lat. Smutną informację podał do wiadomości syn Hałatka za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Syn zmarłego operatora wyznał, że Hałatek umarł 12 czerwca 2023 roku. Dotąd nie wiadomo jeszcze nic o szczegółach pochówku filmowca. "Drodzy przyjaciele i znajomi taty. Z wielką przykrością informuję, że dziś jego ziemska podróż dobiegła końca. Szczegóły dotyczące ostatniego pożegnania przekażę jak tylko coś będzie wiadomo".
Zbigniewa Hałatka za pośrednictwem mediów społecznościowych pożegnał także jego przyjaciel, Andrzej Czulda, scenarzysta i reżyser. Filmowiec z ogromnym żalem przyjął wiadomość o śmierci operatora. "Z ogromną estymą wspomina współpracę z nim na planach wspólnych produkcji. Bardzo mnie zawsze boli, gdy umiera utalentowany człowiek, świat bowiem bardziej ludzi takich potrzebuje niż niebo. Dzisiaj rano zmarł Zbigniew Hałatek. Operator obrazu. Wieloletni pracownik Wytwórni Filmów Oświatowych. Świetny fachowiec, miły i sympatyczny kolega, empatyczny i życzliwy człowiek. Mój serdeczny kolega, z którym zrobiliśmy trzy filmy: "Wieluń, miasto na królewskim szlaku", "I Rozbiór Polski", "Od nadziei do upadku"." Rodzinie i bliskim Zbigniewa Hałatka składamy najszczersze kondolencje.