Media obiegła informacja o tragicznej śmierci azjatyckiej aktorki Park Soo Ryun. Była znana między innymi disneyowskiego serialu "Przebiśnieg", produkcji "Snowdrop" czy też musicalu "Il Tenore". Według doniesień mediów zginęła na wskutek wypadku.
Informacje dotyczące śmierci Park Soo Ryun podawane przez media nie są jednoznaczne. Daily Mail donosi, że w niedzielne popołudnie 11 czerwca doszło do wypadku. Aktorka miała wówczas wracać do Korei. Z kolei według Mirror miała ona spaść ze schodów przebywając na wyspie Jeju, kilka godzin przed występem. Na miejscu natychmiast pojawiło się pogotowie. Mimo prób reanimacji nie udało się jej jednak uratować. Stwierdzono śmierć mózgu, a rodzina podjęła decyzję o oddaniu narządów.
Tylko jej mózg jest nieprzytomny, a serce wciąż bije. Musi być ktoś, kto desperacko potrzebuje organów. Jako jej matka i ojciec, będziemy mogli żyć pocieszeni, że jej serce trafiło do kogoś i bije -mówiła matka zmarłej Park Soo Ryun.
Park Soo Ryun zaliczyła aktorki debiut mając 24 lata w musicalu "Il Tenore" gdzie pojawiła się u boku gwiazd, takich jak Lee Sang-yi czy Jeon Mi-do. Później można ją było oglądać w teatrze. Na koncie miała sztuki The Cellar, Othello i The Day We Were In Love. Z kolei na szklanym ekranie pojawiła się po raz pierwszy w 2021, kiedy otrzymała rolę studentki w "Snowdrop", którego akcja rozgrywała się w latach 80. Na planie poznała między innymi piosenkarkę Jisoo z jednego z najpopularniejszych koreańskich zespołów BlackPink oraz aktora ung Hae-in.