Rafał Brzozowski okazał się prawdziwym zwycięzcą tegorocznego opolskiego festiwalu. Jego utwór "W pokoju hotelowym" bardzo spodobał się publiczności, ale został także doceniony przez jurorów z ośrodków terenowych TVP. Tuż po zwycięstwie w konkursie Premier wokalista udał się na zawody wędkarskie. Na zdjęciach, które ukazały się w mediach, towarzyszyła mu tajemnicza brunetka. W rozmowie z Plotkiem Brzozowski wyjawił, kim jest.
Rafał Brzozowski to zapalony wędkarz. Nic więc dziwnego, że od wielu lat pojawia się na Zawodach Wędkarskich Aktorów. W ubiegłym roku stanął nawet na podium. Do mediów trafiły zdjęcia, na których widać wokalistę w towarzystwie urodziwej brunetki. Brzozowski wyjaśnia jednak, że to nie żaden romans, tylko koleżeńska znajomość.
Co roku są organizowane zawody wędkarskie artystów. Ja na nie przyjeżdżam od wielu, wielu lat. To określenie moczenie kija to jakaś głupota, bo to są zawody, gdzie po prostu łowimy ryby. W zeszłym roku byłem tam drugi i jakoś nikt nie pisał, że przyjechałem moczyć kija. Dla mnie jest to brzydki tytuł, bo wiadomo, do czego się używa powiedzenia, że ktoś tam moczył kija - powiedział Rafał Brzozowski w rozmowie z Plotkiem.
Rafał Brzozowski podkreślił, że to nie pierwszy raz, kiedy media przypisują mu romanse z atrakcyjnymi kobietami. Przypomnijmy, że tuż przed wyjazdem na Eurowizję 2021 często pisało się o spotkaniach Brzozowskiego z Edytą Górniak.
Przysiadła się do mnie koleżanka, z którą znam się wiele lat i pracujemy przy różnych rzeczach. Poprosiłem, żeby porobiła mi parę fotek, żeby coś tam sobie wrzucić. Usiadła i chwilę pogadaliśmy. A tu od razu robią z nas jakąś parę, romans. Już kolejny raz tak jest. Z Edytą Górniak też tak miałem, z każdą osobą, która się przysiądzie i gdzieś pokaże. Tu akurat jest fajna, ładna dziewczyna. Znamy się naprawdę długo przy różnego rodzaju produkcjach. A teraz taki tytuł jest pakowany. Kiedyś powiedziałem, że z kimś tam się zacząłem widywać, ale nie chciałem powiedzieć z kim. A teraz każdego media sobie dopisują i piszą "poszedł i zamoczył kija". To nawet nie jest ładne względem jej. Te zawody trwały pięć godzin, a ona się przysiadła na pięć minut - dodał Rafał Brzozowski.