Książę Harry stanął przed sądem. Przybył do londyńskiego High Court 6 czerwca, aby zeznawać w sprawie o hakowanie telefonów przeciwko Mirror Group Newspapers. Spółka oskarżana jest przez ponad 100 znanych osób o nielegalne zbieranie informacji. Książę Harry w zeznaniu wspomniał m.in. o byłej dziewczynie Chelsy Davy.
W 55-stronicowym zeznaniu, opublikowanym w całości przez "New York Times", książę Harry napisał: "Naprawdę czuję, że w każdym związku, jaki kiedykolwiek miałem, czy to z przyjaciółmi, dziewczynami, rodziną czy z wojskiem, zawsze była zaangażowana trzecia strona, a mianowicie prasa tabloidowa".
Książę Harry twierdził, że natarczywość prasy spowodowała "ogromną ilość niepotrzebnego stresu i napięcia" w jego związku z Chelsy Davy, z którą spotykał się od 2004 do 2010 roku. Opowiedział o podróży z Chelsy na Bazaruto, podczas której jak twierdzi, dziennikarze i fotografowie z MGN, a także innych agencji, byli w stanie przyjechać i "zarezerwować miejsce w hotelu, zanim tam dotarliśmy". Dalej mówił: "Teraz wierzę, że podali szczegóły naszych lotów i rezerwacji hoteli i/lub przechwycili nasze wiadomości głosowe. Nigdy nie byliśmy sami i nie mogliśmy cieszyć się swoim towarzystwem z dala od wścibskich oczu tabloidów". Książę Harry dodał, że presja "doprowadziła ją do podjęcia decyzji, że królewskie życie nie jest dla niej, co było dla mnie niezwykle przykre w tamtym czasie".
Sprawa księcia Harry'ego, która została złożona w 2019 roku, obejmuje 148 artykułów opublikowanych w latach 1996-2010. Razem z księciem zeznaje 100 celebrytów, którzy również czują się poszkodowani. Od kilku miesięcy toczy się sprawa przeciwko Mirror Group Newspapers. Do grupy należą tytuły takie jak: "Daily Mirror", "Sunday Mirror", "Sunday People" i "Daily Express". Dziennikarzom zarzucono, że nielegalnie zdobywali materiały m.in. poprzez nakładanie podsłuchów telefonicznych. Jak podaje agencja Reutera MGN, zatrudniało prywatnych detektywów, którzy zajmowali się pozyskiwaniem informacji o celebrytach oraz członkach rodziny królewskiej.