• Link został skopiowany
Tylko u nas

Rogacewicz prowadził samochód i nagrywał stories. Nasi czytelnicy reagują, ekspertka komentuje

Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz nie spodziewali się, że ich radosne nagranie z samochodu wywoła tak duże emocje. Aktor, prowadząc auto, wziął udział w nagrywaniu stories, co natychmiast zaniepokoiło internautów. Jedna z czytelniczek napisała: "Strach wyjść na ulicę". Teraz w sprawie zachowania Rogacewicza głos zabrała psycholożka transportu.
Zachowanie Marcina Rogacewicza na drodze zaniepokoiło internautów
Zachowanie Marcina Rogacewicza na drodze zaniepokoiło internautów. Fot. Instagram.com/agakaczor screen

4 listopada Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz zapowiedzieli w sieci swój muzyczno-taneczny spektakl "Siedem". Bilety na warszawską premierę wyprzedały się bardzo szybko. Uradowana para postanowiła podziękować fanom w filmiku na Instagramie. Problem w tym, że Rogacewicz brał udział w nagrywaniu stories, jednocześnie prowadząc samochód. To zaniepokoiło czytelników Plotka. Sprawę skomentowała teraz psycholożka transportu. 

Zobacz wideo Pavlović podsumowała taniec Kaczorowską i Rogacewicza. Decyzja widzów ją zaskoczyła

Internautka zaniepokojona zachowaniem Rogacewicza. "Strach wyjść na ulicę"

Jedna z czytelniczek Plotka postanowiła skontaktować się z naszą redakcją, by zwrócić uwagę na niebezpieczne zachowania Marcina Rogacewicza na drodze. "Czy jest szansa, żeby ten pan albo prowadził auto, albo nagrywał filmiki? Strach wyjść na ulicę" - czytamy w przesłanej do nas wiadomości. Rzeczywiście na zamieszczonym w sieci stories Marcin Rogacewicz skupia się na nagraniu i przekazaniu fanom kilku słów do kamery, obraca głowę w stronę aparatu, nie koncentrując swojej uwagi na drodze. Wprawdzie telefon był w ręku Agnieszki Kaczorowskiej, ale sam fakt nagrywania powodował, że Marcin Rogacewicz przez jakiś czas koncentrował się właśnie na tym.

Psycholożka zabrała głos w sprawie używania telefonu w trakcie jazdy. Mówi o zagrożeniach

O ocenę tego zachowania na drodze poprosiliśmy psycholożkę transportu, Paulinę Dubiel-Szlenkier. Ekspertka podkreśliła nam, że każde działanie, które odciąga uwagę od kierowania pojazdu, stanowi zagrożenie dla kierowcy i innych uczestników ruchu. - Pojemność uwagi w psychologii to ograniczona ilość informacji, na których dana osoba może się skupić i przetworzyć w danym momencie, a prowadzenie pojazdu jest czynnością specyficzną i wymagającą, bo wymaga analizy sytuacji na drodze praktycznie bez przerwy. Dlatego każde dodatkowe działanie w czasie prowadzenia pojazdu, które tę uwagę odciąga, stanowi zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu - powiedziała Paulina Dubiel-Szlenkier Plotkowi. Psycholożka podkreśliła, że ważne jest, by rozmawiać o takim zachowaniu. To może wyeliminować problem. - Warto zachęcać do dyskusji w takich tematach, jak obsługa telefonu w czasie prowadzenia pojazdu. Nawet jeśli ktoś werbalnie zadeklaruje, że jego zachowanie z telefonem nie wpływa na jakość prowadzenia pojazdu, istnieje prawdopodobieństwo, że kolejnym razem pohamuje chęć sięgnięcia po telefon, więc jego zachowanie ulegnie poprawie - dodała

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: