Książę William i księżna Kate z początkiem czerwca wyjechali do Jordanii, gdzie zostali zaproszeni na ślub księcia Husseina z Rajwą Al Saif. Ceremonia zaślubin będzie miała miejsce w pałacu Zahran w Ammanie, zaś przyjęcie weselne w pałacu Al Husseiniya. Księżna Walii na tę okazję wybrała olśniewające kreacje. Pojawiła się w dwóch sukniach. Druga była bardziej zdobna. Nawiązywała też do księżnej Diany.
Księżna Kate jest niekwestionowaną ikoną mody w rodzinie królewskiej. Doskonale wie, jak dobierać dodatki, a dodatkowo zawsze jest ubrana odpowiednio do okazji. Pierwszą kreacją, w której pojawiła się na ślubie w jordańskiej rodzinie królewskiej, była różowa maxi z pięknym zdobieniem od Elie Saab. Do tego dobrała spore kolczyki z kamieniami, które dostrzegamy pod perfekcyjnymi falami. W ręku trzymała małą kopertówkę. Podczas wesela przebrała się w drugą kreację. Również postawiła na różowy kolor. Prezentowała się pięknie w cekinowej sukni od Jenny Packham. Kreacje przepasała niebieska szarfa z orderami. Na głowie miała słynną diamentowo-perłową tiarę Lover's Knot, którą niegdyś bardzo często nosiła jej zmarła teściowa księżna Diana.
Tuż po ceremonii księżna Kate i książę William podeszli do świeżo upieczonych małżonków. Na powitanie pocałowali księcia Husajna i Rajwę Al Saif w policzki. Księżne przez chwilę rozmawiały i można było zauważyć, że bardzo dobrze się dogadują. Możliwe, że aż za bardzo. Książę William uznał, że jego partnerka mówi zdecydowanie za dużo i powstrzymuje kolejkę do pary młodej. Z ust księcia można było usłyszeć słowa "chop, chop", zachęcające Kate do szybszego zakończenia rozmowy. Księżna Walii nie wydawała się jednak zbytnio przejęta niepokojem ze strony Williama. Zanim odeszła od pary, upewniła się, że skomplementowała wygląd nowej panny młodej i uśmiechnęła się do Rajwy pod koniec rozmowy. Ten zabawny moment został uchwycony przez kamery.