Maryla Rodowicz po rozwodzie z Andrzejem Dużyńskim sama mieszka w willi, którą chętnie pokazuje w mediach społecznościowych. Kiedy padło pytanie, czy myśli o sprzedaży domu, stanowczo zaprzeczała. "Absolutnie nie mam zamiaru sprzedawać domu, bo go kocham! Jest moim wymarzonym miejscem. Jestem skłonna żebrać na ulicy, żeby tylko utrzymać ten dom" - mówiła w rozmowie z "Super Expressem". Teraz reporterka portalu Jastrząb Post zapytała o to, czy gwiazda korzysta z pomocy domowej.
Maryla Rodowicz w rozmowie z serwisem powiedziała, że korzysta z usług tej samej gosposi od 20 lat. Raz w miesiącu przychodzi ogrodnik, który dba o zieleń wokół willi. Nie ukrywa, że pomoc domowa wiąże się z dużymi wydatkami. Rodowicz narzekała na niską emeryturę. To dzięki temu, że jest wciąż aktywna zawodowo, stać ją na utrzymanie domu. Nie ukrywa jednak, że jest to bardzo kosztowne.
Raz w miesiącu przychodzi ogrodnik, zwłaszcza teraz po zimie musiał zrobić prace wiosenne i od 20 lat mam tę samą gosposię - powiedziała w rozmowie z JastrząbPost.
Maryla Rodowicz zdradziła "Super Expressowi", że robi wyprzedaż garderoby. Powodem jest to, że ubrania zwyczajnie przestają się mieścić w posiadłości. Czy to znaczy, że myśli o przeprowadzce? W rozmowie z Jastrząb Post po raz kolejny został poruszony temat sprzedaży domu. Gwiazda nie zmieniła zdania. "Nigdy w życiu. Kocham moje drzewa, które codziennie oglądam przez okno i jak tylko jest ciepło, to siadam na tarasie. To, że mam tam drzewa i one są tak piękne, bo to są stare, 200-letnie sosny, mam też wspaniały dąb, który tworzy parasol na nad tarasem. Więc to jest wykluczone" - mówi. Dodała, że jej ulubionym miejscem w posiadłości jest właśnie taras i ogród. Zdjęcia willi Maryly Rodowicz znajdziecie tutaj.
Maryla Rodowicz w szczerym wywiadzie dla Plotka przyznała, że nie poświęciła dzieciom tyle uwagi, ile powinna. Skupiała się przede wszystkim na karierze muzycznej. Gwiazda jest mamą trójki - urodzonego w 1979 roku Jana i trzy lata młodszej Katarzyny, które przyszły na świat ze związku wokalistki z Krzysztofem Jasińskim, a także Jędrzeja, którego ojcem jest Andrzej Dużyński. "Byłam niedobra dla dzieci często, dlatego że wyjeżdżałam. Wybierałam karierę, wybierałam wyjazdy. Naprawdę żałuję do dzisiaj. Dzieci, przepraszam was" - wyznała.