Kolejne szczegóły akcji ratunkowej Kacpra Tekieli wstrząsają. "Był zdany tylko na siebie"

Szwajcarska gazeta opisała szczegóły akcji ratunkowej Kacpra Tekieli. Ciało alpinisty zostało odnalezione 18 maja.

Śmierć Kacpra Tekieli wstrząsnęła opinią publiczną. Mąż Justyny Kowalczyk zginął w szwajcarskich górach. Przebywał tam w ostatnich dniach, aby rozwijać swoją ogromną pasję do wspinaczek. W podróży towarzyszyli mu żona oraz syn. Kacper Tekieli został przykryty przez lawinę podczas wyprawy na szczyt Jungfrau, co skończyło się tragicznie. Choć po odebraniu zgłoszenia o możliwym niebezpieczeństwie natychmiastowo rozpoczęto poszukiwania alpinisty, nie udało się go odnaleźć żywego. Do mediów przedostają się coraz to nowsze informacje odnośnie podjętej akcji ratunkowej.

Zobacz wideo Justyna Kowalczyk w "Wilkowicz Sam na Sam": Wciąż nie zasypiam bez leków nasennych

Kolejne szczegóły akcji ratunkowej Kacpra Tekieli

Akcję ratowniczą Kacpra Tekieli opisała lokalna gazeta "Berner Oberländer". Przypominamy, że alpinista zginął w Szwajcarii w rejonie szczytu Jungfrau. Okoliczności tragicznej sytuacji wciąż są badane. "W środę w miejscowości Stechelberg zgłoszono zaginięcie 39-latka. Policja rozpoczęła śledztwo w sprawie śmierci Polaka, który zginął w wypadku pod Rottal Couloir w pobliżu Stechelberg. Ratownicy odnaleźli jego ciało w czwartek 18 maja". W dalszej części artykułu czytamy, że Kacper Tekieli podczas wyprawy miał być zdany jedynie na siebie. "Według policji w Bernie wyruszył sam na wycieczkę w regionie Jungfrau i był zdany tylko na siebie. W środę pierwsze poszukiwania się nie powiodły. 18 maja ratownicy zlokalizowali ciało mężczyzny w Rottal. Wysłano specjalistów górskich z policji kantonalnej - Air Glaciers, Air Zermatt i dwóch specjalistów z Alpine Rescue Switzerland" - dowiadujemy się.

Kacper Tekieli zostawił żonę i półtorarocznego syna

Kacper Tekieli miał 39 lat i od dawna poświęcał się swojej pasji, którą były góry. Sportowiec mógł poszczycić się także dyplomem z zakresu filozofii. To właśnie podczas studiów wybrał się w Bieszczady, w których rozpoczęła się jego miłość do gór. Niedługo później zajął się alpinizmem profesjonalnie i został instruktorem wspinaczki sportowej. Tekieli osierocił półtorarocznego syna. Chłopiec jest owocem jego miłości z Justyną Kowalczyk.

Więcej o: