Nie milkną echa wokół ostatnich zmian kadrowych w Polsacie. Edward Miszczak, który został dyrektorem programowym telewizji z początkiem roku, przeprowadza prawdziwe rewolucje. Z "Twoja twarz brzmi znajomo" pożegnała się Katarzyna Skrzynecka, za nią odszedł Piotr Gąsowski. Ostatnio został zwolniony choreograf, który był związany z produkcją od pierwszej edycji. Zmiany dotyczą również "Tańca z Gwiazdami". Stacja czeka na zatwierdzenie oferty na objęcie posady jurora przez Marcina Hakiela. Jednak największym zaskoczeniem było zwolnienie Katarzyny Dowbor z "Nasz nowy dom". Już wiadomo, że zastąpi ją Elżbieta Romanowska. Ta pierwsza nie siedziała cicho. W mediach społecznościowych mówiła o tym, co ją spotkało. Głos w sprawie zabrały także inne osoby związane z show-biznesem, w tym m.in. Paulina Młynarska czy Katarzyna Skrzynecka.
Superniania atakuje Miszczaka
Dorota Zawadzka jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Chętnie odzywa się w różnych ważnych sprawach. Postanowiła wyrazić swoją opinię na temat Edwarda Miszczaka pod postem Pauliny Młynarskiej. Zwróciła się do Katarzyny Dowbor. Nie gryzła się w język.
Kasiu, żaden nawet największy mały człowiek nie powinien w żaden sposób wpłynąć na to, co sama o sobie myślisz. Jesteś świetną dziennikarką i fantastycznie prowadziłaś program, który ja także bardzo lubiłam. Także dzięki tobie. Uściski dla ciebie i Marysi. A Niszczak to Niszczak - napisała.
Jedna z internautek zauważyła, że komentarz psycholog jest nie na miejscu. Słusznie zauważyła, że każdy może się nie zgadzać z decyzją, jednak należy powstrzymać się od przytyków. "'Mały człowiek'?! Można się nie zgadzać z decyzją, można być nią oburzonym (ja tej decyzji też nie rozumiem), ale żeby od razu poniżać i umniejszać drugiego człowieka? I to pisze psycholog?! Niewiarygodne".
Nowa prowadząca "Nasz nowy dom" zabrała głos
Elżbieta Romanowska została ogłoszona nową prowadzącą programu "Nasz nowy dom". Przed nią trudne zadanie, bo musi dorównać swojej poprzedniczce Katarzynie Dowbor, którą pokochali widzowie. Przyznała, że stresuje ją dołączenie do ekipy, która od lat tworzy zgrany team. "Przeraża mnie to, że wchodzę w projekt, który jest kultowy, który tworzyła wspaniała ekipa. Teraz wchodzę jako ktoś nowy w dobrze działającą machinę. Muszę jakoś wejść i nie tylko zacząć działać, jak jeden z trybików, ale też dodać coś od siebie" - wyznała w rozmowie z Pomponikiem.
