Wyznanie dotyczące stanu zdrowia pojawiło się na Twitterze aktora pod koniec kwietnia tego roku. Jak sam przyznał, zwlekał z upublicznieniem wieści o nawrocie choroby, jednak czuł się w obowiązku przekazać najnowsze informacje. O tym, że zdiagnozowano u niego raka płuc, Patrick Murray pierwszy raz powiedział w styczniu 2022 roku. Kilka miesięcy później aktor znany z sitcomu "Tylko głupcy i konie" podzielił się bardzo optymistyczną wiadomością, że leczenie przyniosło oczekiwane efekty.
Nowotwór zaczął się niestety rozprzestrzeniać, co wyszło na jaw, gdy Murray zgłosił się do lekarza z powodu bólu pachwiny. "Myślałem, że to kwestia nadwyrężenia, niestety okazało się, że rak objął już kości miednicy i nóg. Dostał się również do układu limfatycznego" - pisze aktor w tweecie opublikowanym 24 kwietnia. Patrick Murray wyznał też, że ból jest tak silny, iż utrudnia mu poruszanie się. Sytuacja bez wątpienia jest trudna, jednak Murray nie patrzy na nią wyłącznie w czarnych barwach. Jak przekazał mu onkolog, leczenie radiologiczne ma powstrzymać dolegliwości bólowe, dzięki czemu Murray będzie mógł ponownie stanąć na nogi.
Mój lekarz jest przekonany, że chemioterapia może utrzymać chorobę w ryzach na kolejne miesiące lub nawet lata. Jego optymizm nie wynika jedynie z wrodzonej dobroci, ale też z postępów w medycynie (...). Myślę pozytywnie otoczony wsparciem mojej cudownej żony - pisze Murray.
Patrick Murray to brytyjski aktor, któremu największą popularność przyniosła rola w kultowym już sitcomie "Tylko głupcy i konie". Serial emitowany był na BBC One od 1981 do 1991 roku, a Murray wcielał się w nim w postać Mickeya Pearce'a. Aktor diagnozę raka płuc usłyszał w czerwcu 2021 roku, jednak przez kilka miesięcy nie informował publiczne o stanie zdrowia. Tą wiadomością podzielił się z fanami dopiero na początku 2022 roku. Jak przekazał, w jego płucach znaleziono guz, który usunięto operacyjnie. Aktor przeszedł wówczas także chemioterapię. Podczas leczenia znaleziono u niego guz również na wątrobie, który, jak się na szczęście okazało, był w pełni wyleczalny i nie był powiązany z nowotworem płuc.