Maffashion i Maciej Musiał usłyszeli zarzuty za promowanie alkoholu na Instagramie. Celebryci będą musieli odpowiedzieć za reklamowanie napojów wysokoprocentowych w sieci przed sądem. Jak podaje portal Wirtualne Media "Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota w zeszłym tygodniu skierowała akty oskarżenia przeciw Maffashion i Maciejowi Musiałowi. Zarzuca im naruszenie Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i o przeciwdziałaniu alkoholizmowi, za co grozi grzywna w wysokości od 10 do 500 tys. zł". Ich reklamy w mediach społecznościowych zostały poddane ocenie nie tylko przez organy prawne, ale także użytkowników platform społecznościowych. Jedna z nich stwierdziła, że Maffashion najnowszym postem, który udostępniła, próbuje ocieplić wizerunek. Padły jeszcze mocniejsze zarzuty pod kątem blogerki.
Blogerka po usłyszeniu zarzutów za promowanie alkoholu w reklamach na Instagramie spotkała się z krytyką w mediach społecznościowych. Jedna z niezadowolonych obserwatorek odniosła się do tego pod jej najnowszym postem, w którym Maffashion pochwaliła się efektami wykonanej przez siebie sesji zdjęciowej. Internauatka napisała, co myśli o jej reklamach z napojami wysokoprocentowymi.
Zaczyna się ocieplanie wizerunku, ale my już wiemy, że jest pani panią od alkoholu w sieci. (...) Ta pani zarabia na promowaniu picia alkoholu, daje przykład innym młodym ludziom. Na Instagramie nie jest prywatnie, tu się sprzedaje, teraz będzie twarzą alkoholu w social mediach - napisała.
Na odpowiedź blogerki nie musiała długo czekać. Maffashion szybko odniosła się komentarza internautki i napisała, jak wygląda cała sytuacja z jej strony. Wyjaśniła, że post z reklamą alkoholu był przeznaczony jedynie dla osób pełnoletnich. "Mój jeden post, o który się rozchodzi, nie był dedykowany do najmłodszych. Jest coś takiego jak zabezpieczenia (bramki) na Instagramie, które ustawia się pod dedykowany wiek np. +18. W konsekwencji tylko osoby pełnoletnie mogły zobaczyć owy post na moim Instagramie. Pozdrawiam" - podkreśliła blogerka modowa.