Pałac Buckingham potwierdził 12 kwietnia, że książę Harry weźmie udział w koronacji ojca 6 maja. Meghan Markle pozostanie w Kalifornii z ich dziećmi Lilibet i Archiem, którego czwarte urodziny przypadają na ten sam dzień co wydarzenie. Jak donosi "Page Six", Meghan Markle czuła, że byłoby to "nieautentyczne", gdyby uczestniczyła w ceremonii, ponieważ relacje między nią a rodziną królewską pozostają chłodne. Dziennikarz BBC Tom Bower twierdzi, że nieobecność żony księcia może być też "zasługą" księżnej Kate.
Na temat rzekomego wpływu księżnej Kate na nieobecność Meghan Markle podczas koronacji Tom Bower opowiedział w rozmowie z GB News. "Wszyscy musimy być wdzięczni, że księżna Kate, jak sądzę, uniemożliwiła Meghan Markle przybycie [na koronację], ponieważ powiedziała, że nie pozwoliłaby jej się pojawić bez względu na okoliczności". Dziennikarz dodał, że księżna Walii dała żonie księcia Harry'ego ostrzeżenie: "Gdyby ona [Meghan] przyszła, musiałaby siedzieć z tyłu". Bower opisał także decyzję księcia Harry'ego, która została podjęta po długich negocjacjach jako "brzydki kompromis". Obecność księcia Harry'ego w tym dniu jest konstytucyjnie ważna - jest on bowiem piąty w kolejce do tronu. Bower wyjaśnił też, dlaczego młodszy syn króla nie może pojawić się na balkonie. Chodzi o księcia Andrzeja.
Jeśli pozwoliłby Harry'emu wejść na balkon, musiałby uczynić to samo względem księcia Andrzeja, a posadzenie dwóch książąt renegatów obok siebie byłoby bardzo złym początkiem panowania króla Karola - powiedział królewski ekspert.
Nie od dziś wiadomo, że żony synów króla Karola III i księżnej Diany nie pałają do siebie sympatią. Oliwy do ognia dolało wyznanie żony księcia Harry'ego. Podczas wywiadu z Oprah Winfrey zdradziła, że przez szwagierkę płakała przed własnym ślubem. Panie pochodzą również z innych środowisk i nie miały wielu wspólnych tematów do rozmów. Księżna Kate ponoć żywi ogromną urazę wobec Amerykanki. Tak dużą, że nie chce słyszeć o znanym serialu "Suits", w którym grała Markle.