Media już jakiś czas temu obiegła informacja, że Katarzyna Cichopek niebawem przeprowadzi się do domu swojego ukochanego Macieja Kurzajewskiego. Rodzinna posiadłość prezentera znajduje się w Starej Miłosnej. Nie tak dawno temu zakochani pokazywali projekty wizualizacji pomieszczeń, które wymagają remontu. Teraz aktorka wybrała się do sklepu z meblami. We wyprawie towarzyszył jej projektant wnętrz Jonatan Kilczewski.
Katarzyna Cichopek piątkowy poranek spędziła na zakupach do domu. Na samym początku przeglądała różnego rodzaju rozwiązania do organizacji garderoby. Jak sama przyznała, od zawsze marzyło jej się miejsce zarezerwowane specjalnie dla niej i jej ubrań. Później udała się na dział płytek, jednak prawdziwa zabawa zaczęła się dopiero na dziale kuchennym. Nie ukrywała, że wszystkie jej się bardzo spodobały i ciężko jej się było zdecydować na konkretny wzór. Nagle Jonatan Kliczewski wręczył jej torebkę prezentową, w której był... tłuczek do mięsa i sok z buraków. To miało jej pomóc w podjęciu ostatecznej decyzji.
Na sam początek Katarzyna Cichopek otworzyła sok, żeby sprawdzić, czy ten nie zostawi śladu na białym blacie. Test przeszedł bez zastrzeżeń, zatem poszła o krok dalej. "Nazwijmy ten test testem schabowego" - żartowała Katarzyna Cichopek. Zaczęła delikatnie uderzać w blat. Zauważyła, że nic się nie stało, więc uderzała coraz mocniej. Nie kryła zaskoczenia, kiedy zobaczyła, że ten pozostał w nienaruszonym stanie. Więcej zdjęć z wyprawy prowadzącej "Pytanie na śniadanie" po sklepie wnętrzarskim znajdziecie w galerii na górze strony.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!