Jakiś czas temu Patricia Kazadi dołączyła do grona kobiet, które otwarcie mówią o zmaganiach z endometriozą. Wcześniej na szczere wyznanie zdecydowały między innymi Hanna Lis czy Mary Komasa. W rozmowie z portalem WP Kobieta celebrytka opowiedziała o swojej walce z chorobą i działalności na rzecz poszerzania świadomości społecznej.
Patricia Kazadi choruje na endometriozę od wielu lat. Celebrytka przyznała, że minęło sporo czasu, zanim została właściwie zdiagnozowana.
Notorycznie słyszałam, że taka moja uroda i to nawet, gdy byłam jeszcze nastolatką. Miałam bolesne miesiączki, pojawiał się okropny, promieniujący ból w krzyżu. To są ewidentne objawy endometriozy, które były przez lekarzy lekceważone, zrzucane na karb genetyki. To nieprawda. Żadna kobieta nie powinna cierpieć podczas miesiączki do tego stopnia, że uniemożliwia jej to normalne funkcjonowanie - wspominała.
Prezenterka podkreśliła, jak ważne jest wsparcie rządzących. Wielu pacjentek nie stać bowiem na kosztowne leczenie.
Operacja na endometriozę kosztuje parędziesiąt tysięcy złotych. To są kwoty, na które praktycznie nikt nie może sobie pozwolić. Plus drogie leczenie. Potem jeszcze hormonoterapia, musisz brać hormony do końca życia, to też kosztuje. Wszelkie wsparcie finansowe, oczywiście też wsparcie w edukacji lekarzy. To jest bardzo ważne, żeby jak najwięcej lekarzy było przeszkolonych w kierunku endometriozy - punktowała celebrytka.
Działania na rzecz poszerzania świadomości społecznej w tej dziedzinie zaczynają przynosić skutki. Niedawno minister zdrowia powołał specjalny zespół do spraw endometriozy, którego celem jest wypracowanie sprawnie działającego systemu diagnostyki i leczenia tej choroby.