Eurowizja 2023. TVP W KOŃCU odpowiada na zarzuty w sprawie wyboru Blanki [PLOTEK EXCLUSIVE]

Rzecznik TVP odniósł się do niektórych zarzutów w sprawie wyboru Blanki podczas preselekcji do konkursu Eurowizja 2023. W wysłanej do naszej redakcji wiadomości tłumaczy, jak przebiegało głosowanie.

Eurowizja 2023 rozpocznie się za niecałe dwa miesiące. Polska, głównie głosami jurorów, wybrała jako reprezentantkę naszego kraju Blankę. Niestety, w czasie ogłaszania wyników głosowania podczas preselekcji, nie dochowano pełnej transparentności, co teraz naraziło wokalistkę na hejt. Poprosiliśmy TVP o odniesienie się do zarzutów, jakie wystosowano m.in. w apelu Stowarzyszenia OGAE Polska, zrzeszającego miłośników Eurowizji.

Zobacz wideo Czesław Mozil o wygranej Blanki na Eurowizji

Eurowizja 2023. Blanka podczas koncertu 'Tu bije serce Europy! Wybieramy hit na Eurowizję' 26.02.2023, Warszawa. Blanka wydała oświadczenie w sprawie Eurowizji. "Jest mi niezmiernie przykro"

Eurowizja 2023. TVP odpowiada na zarzuty w sprawie wyboru Blanki

Rzecznik TVP odniósł się do niektórych zarzutów, jakie są podnoszone po ogłoszeniu wyników polskich preselekcji. Otrzymaliśmy następujące "odpowiedzi" na niektóre z pytań.

W niektórych krajach nadawcy publiczni wybierają reprezentanta krajowego wewnętrznie, są to: Cypr, Szwajcaria, Austria, Azerbejdżan, Australia, Armenia, Izrael, Holandia, Francja, Słowenia czy Wielka Brytania. Inni nadawcy, dla których głos widzów jest ważny - do nich należy Telewizja Polska - organizują otwarte preselekcje. Od nadawcy publicznego zależy w jakiej formule zostanie wyłoniony reprezentant kraju - napisano w wiadomości wysłanej do Plotek.pl.

Trudno się z tym nie zgodzić, jednak pytanie brzmiało, dlaczego na kilka dni przed preselekcjami zmieniono obowiązujący wcześniej regulamin polskich preselekcji, zwiększając w ten sposób wagę głosów oddawanych przez jury. Jak widać również, choć TVP twierdzi, że głos widzów jest ważny, to nie aż tak bardzo ważny, żeby zrównać jego wagę z głosami jury.

Jeśli chodzi o transparentność podczas podawania wyników (dokładne podziały głosów telewidzów i jurorów opublikowano dopiero po kilku dniach), otrzymaliśmy następującą odpowiedź:

TVP poinformowała podczas finału, podając głosy jurorów oraz sumę głosów jury i widzów, i dodatkowo również głosy widzów, potwierdzając tym samym transparentność wyboru. TVP zastosowała się do zasad głosowania zgodnie z regulaminem - nad jego przebiegiem czuwał obecny podczas finału notariusz - napisano.

Nadal nie wiemy jednak, jak dokładnie głosował który juror - a to jest informacja kluczowa w perspektywie wiadomości o domniemanym osobistym interesie niektórych jurorów co do wyboru takiego, a nie innego muzyka.

TVP nie zamierza wycofywać się z dokonanego wyboru i całkowicie rezygnować z występu w czasie Eurowizji 2023.

TVP zapewni pełne wsparcie dla reprezentantki Polski, która z dumą trzymać będzie naszą flagę podczas 67. Konkursu Piosenki Eurowizji w Liverpoolu - czytamy w wiadomości wysłanej do naszej redakcji.

Małgorzata Opczowska, Łukasz Nowicki "Pytanie na śniadanie". Nowy duet prowadzących. TVP wyjawiło powód zmiany

Nie odniesiono się do kwestii wątpliwej bezstronności Agustina Egurroli, którego tancerze występowali tylko przy niektórych utworach. Brak pełnej transparentności i niekwestionowanej obiektywności jurorów powoduje teraz, że to nie kto inny, jak Blanka tłumaczy się, dlaczego jedzie na tegoroczną Eurowizję. Można było tego wszystkiego uniknąć i zaoszczędzić młodej wokalistce niepotrzebnych stresów, gdyby od początku nie dało się kwestionować wyników głosowania.

Więcej o: