Aleksandra Żebrowska pochwaliła się kolejnym sukcesem. Trafiła na kwietniową okładkę "Elle", w którym szerzej opowiedziała między innymi o byciu mamą oraz podejściu do nagości. Postanowiła zaprezentować obserwatorom nowe wydanie magazynu. Nie obyło się bez humorystycznego zdjęcia.
Żona Michała Żebrowskiego często pokazuje się w sieci bez makijażu. Wyjątku nie było przy prezentacji kwietniowego wydania "Elle". Żebrowska pokazała na pierwszym zdjęciu, jak czyta magazyn na kanapie z wyciągniętą nogą. Fan zagaił humorystycznie:
Pewnie hybryda ci zeszła z dużego palca i Michał zadbał o to, żeby nie było widać.
Na drugim zdjęciu widzimy Żebrowską porównującą swoją twarz bez makijażu do okładki "Elle", na której jest pomalowana i wystylizowana. Widać dużą różnicę?
Fani postanowili skomentować to następująco:
Ja tam widzę dwie dokładnie te same twarze (choć teraz nie wiadomo czy to komplement czy nie), jest pięknie.
Cenię panią za naturalność, też tę na okładce.
Byś się uśmiechnęła i nie ma różnicy.
Uwielbiam ten dystans do siebie.
Żebrowska nie kryje tego, że bywa przemęczona. W wywiadzie dla "Elle" wyznała:
Od ponad dwóch lat nie przespałam ani jednej pełnej nocy. Czasami brakuje mi czasu, żeby umyć włosy. Z każdej strony zalewają nas rady – "zrób coś dla siebie", "zajrzyj do wnętrza", "stwórz rytuał dla ciała", a ja zwyczajnie chciałabym się wyspać. Chyba pogodziłam się z tym, że nigdy nie osiągnę balansu, jaki często widuję na instagramowych kontach bardziej zorganizowanych mam. Podobno, paradoksalnie, równowagę można odnaleźć w chaosie.
Jak wam podoba się nowa okładka z Żebrowską?
Zobacz też: Aleksandra Żebrowska z córką na rękach. Pokazuje rozstępy na piersiach z czasów pierwszej ciąży