• Link został skopiowany

Bruce Willis nie rozpoznaje już własnej matki. "Bywa agresywny"

Bruce Willis choruje na demencję czołowo-skroniową. Rodzina aktora co jakiś czas przekazuje nowe informacje na temat stanu jego zdrowia. Niestety, choroba postępuje.
Bruce Willis w 2017 roku
MediaPunch/REX/Shutterstock / %MediaPunch/REX/Shutterstock/EAST NEWS

Bruce Willis wycofał się z życia publicznego niemalże rok temu. Ogłoszono, że cierpi na postępującą afazję, co uniemożliwia mu dalsze aktywności zawodowe. Niestety, w ostatnich tygodniach poinformowano, że u aktora rozwija się demencja czołowo-skroniowa. Willis przestaje rozpoznawać najbliższe mu osoby.

Zobacz wideo Najważniejsze role Bruce'a Willisa. Przypominamy najlepsze filmy aktora

Bruce Willis nie rozpoznaje już własnej matki

Gwiazda "Szklanej Pułapki" nawet po wycofaniu się rok temu z aktorstwa nadal niekiedy gościła w mediach społecznościowych żony i córek. W lutym ogłoszono jednak, że jego stan się pogorszył i nie ma w dzisiejszej medycynie możliwości wyleczenia schorzenia, które niszczy jego mózg. Otępienie czołowo-skroniowe doprowadziło już do tego, że Bruce Willis zupełnie przestaje rozpoznawać swoich bliskich, m.in. własną matkę, Marlene Willis.

Nie jest pewna, czy jej własne dziecko ją w ogóle rozpoznaje - powiedziała kuzynka matki aktora, Wilfried Gliem, w rozmowie z "BILD-em". - Jest jakby spowolniony, bywa agresywny, nie da się już z nim prowadzić normalnej rozmowy. Ale to niestety standardowy stan przy tej chorobie.

Choroba Bruce'a Willisa nie była wielkim zaskoczeniem w Hollywood. Aktor już od pewnego czasu miał niepokojące problemy z zapamiętywaniem swoich kwestii, potrzebował o wiele więcej pomocy niż wcześniej. Początkowo zdiagnozowaną afazję po roku doprecyzowano już jako demencję. Willisem opiekują się najbliżsi:

Od kiedy w marcu 2022 roku poinformowaliśmy, że Bruce cierpi na afazję, jego stan się pogorszył. Po roku udało się doprecyzować diagnozę - to otępienie czołowo-skroniowe. Niestety, problemy z komunikowaniem się były tylko symptomem choroby, z którą teraz się mierzy. Choć to bolesne, doznaliśmy ulgi, że wreszcie wiemy, co mu dolega. Ta bezlitosna choroba, o której wielu z nas nawet nie słyszało, może dotknąć każdego - napisano w oświadczeniu, opublikowanym w lutym 2023.
 
Więcej o: