Jennifer Love Hewitt rozpoczęła karierę pod koniec lat 90. Na początku wcielała się głównie w postacie epizodyczne i występowała w teledyskach. Największą rozpoznawalność przyniosły jej jednak role Julie James w thrillerach "Koszmar minionego lata" i jego sequelu oraz Melindy Gordon w serialu "Zaklinaczka duchów". Niedawno skończyła 44 lata. Z tej okazji opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym trudno ją rozpoznać.
Jennifer Love Hewitt od lat uchodzi za jedną z najpiękniejszych amerykańskich aktorek. Jej znakami rozpoznawczymi od lat są długie brązowe włosy, filigranowa sylwetka i duże ciemne oczy. Ostatnio gwiazda postanowiła uczcić 44. urodziny na Instagramie. Opublikowała z tej okazji wpis, któremu towarzyszyło zdjęcie sauté.
Obudziłam się o czwartej rano jako 44-latka! Jestem głęboko wdzięczna, błogosławiona, szczęśliwa, choć czasem obawiam się starości. Jestem mamą trójki cudownych dzieci, żoną najprzystojniejszego i niesamowitego mężczyzny i nie mogę ukryć ekscytacji, czekając na to, co przyniesie nam kolejny rok. Czuję magię w powietrzu i uwielbiam to - napisała artystka.
Wśród komentarzy nie brakowało urodzinowych życzeń. Fani Jennifer Love Hewitt zwrócili też uwagę na odmieniony wygląd gwiazdy.
Zobaczyłam to zdjęcie w artykule i pomyślałam, że popełnili błąd, ponieważ nie wierzyłam, że to Jennifer Love Hewitt. Żadnego podobieństwa. Weszłam na Instagram, żeby to sprawdzić i jestem w szoku.
Może to kwestia braku makijażu, ale to nie jest twarz Jennifer Love Hewitt, którą oglądałem w telewizji. W ogóle nie poznaję cię w tej wersji.
Jestem w szoku! Nigdy w życiu bym cię nie poznał i chyba nie tylko ja mam takie odczucia - pisali fani.
Też uważacie, że Jennifer Love Hewitt tak bardzo się zmieniła?