Gala Mistrzów Sportu to wydarzenie z niezwykle długą tradycją, sięgającą aż 1926 roku. Choć lista nominowanych stale się zmienia, jest kilku sportowców, którzy gościli na niej wyjątkowo często. Do rekordzistów zaliczają się m.in. Justyna Kowalczyk, która główną nagrodę zdobywała aż pięciokrotnie, oraz Robert Lewandowski, nominowany do wygranej 11 razy. Mimo że piłkarz o tytuł walczył również za 2022 rok, zrezygnował z obecności na ostatniej gali.
Robert Lewandowski tytuł sportowca roku zdobył już trzykrotnie, w tym kolejno w 2015, 2021 i 2022 roku. Piłkarz obecny był na obydwu tych galach i statuetki przyjmował osobiście. Lewy nie wyjaśnił co prawda, z jakiego powodu nie stawił się na wydarzeniu w tym roku, jednak, jak wynika z Instagrama, zatrzymały go obowiązki zawodowe. Zawodnik FC Barcelony 7 stycznia, kilka godzin przed rozpoczęciem Gali Mistrzów Sportu, zamieścił na InstaStories kadry z klubowego treningu.
Anna Lewandowska już drugi raz z rzędu ominęła za to wydarzenie "Przeglądu Sportowego". Sobotnie popołudnie trenerka spędziła, łapiąc promienie słońca na plaży, jednak na odpoczynek nie poświęciła całego weekendu. Żona piłkarza, która od jakiegoś czasu zapałała ogromną miłością do tańca, wybrała się do Barcelony na odbywający się tam w ten weekend światowy kongres poświęcony nauce bachaty.
Polski piłkarz wysłał jednak na tegoroczną Galę Mistrzów Sportu bardzo mocną reprezentację. Na wydarzeniu pojawiła się jego mama, która prezentowała się zresztą wprost przepięknie w różowej kreacji.
Ze względu na inne obowiązki nie tylko Lewi ominęli sportową galę. Nieobecny był także m.in. Wojciech Szczęsny, którego na miejscu reprezentowali żona i brat (piłkarz 7 stycznia grał mecz w barwach Juventusu). Przez kamerkę połączył się ze studiem za to Dawid Kubacki, który zaledwie dzień przed wydarzeniem "Przeglądu Sportowego" powitał na świecie drugą córkę.