Julia Wieniawa nowy rok przywitała w Indonezji. Gwiazda relacjonowała podróż, a teraz dzieli się zdjęciami z rajskiej wyspy. Pogoda była zmienna, raz pozwalała na założenie bikini i kąpiele w basenie, a innym zmuszona do niewychodzenia z hotelu. Być może to właśnie kapryśna aura zmusiła Wieniawę do poważnych przemyśleń.
Aktorka na InstaStories pokazała, jak leży zamyślona ze słuchawkami na uszach. Do zdjęcia dołączyła długi komentarz, który zaskakuje swoją powagą.
To był naprawdę ciężki rok. Jak parę ton. Ale też piękny. To, co widzicie u mnie na Instagramie, to tylko ziarenko tego, co przeżywałam. Jestem wdzięczna za wszystko. I za hektolitry łez, ból brzucha ze śmiechu. Za pot, stres, adrenalinę, szczęście, odwagę, spełnienie. W 2022 roku spełniłam tyle marzeń, że aż sama nie dowierzam w to, czym obdarował mnie świat. Dziękuję wszystkim ludziom, którzy mnie w tym roku otaczali i sprawili, że na mojej buzi rysował się banan. Kocham was.
W grudniu gwiazda została zauważona przez paparazzi w towarzystwie Tymoteusza Puchacza. Para nie szczędziła sobie czułości. Wieniawa cały czas zaprzecza, jakoby była w związku i możliwe, że faktycznie wypad ze sportowcem na imprezę nie oznaczał niczego poważnego, ponieważ zainteresowani nie spędzili razem sylwestra. Byli wręcz na różnych kontynentach, Puchacz bawił się bowiem w Grecji. To zrozumiałe, bo sportowiec niedawno podpisał kontrakt z klubem Panathinaikos Ateny.