Jakub Błaszczykowski przeżył wielką tragedię. W 1996 roku na jego oczach została zamordowana jego mama, Anna Błaszczykowska. Miał zaledwie 11 lat, gdy ojciec brutalnie zabił jego matkę. Takie wydarzenia odcisnęły piętno na całym jego życiu. Piłkarz opisał swoje przeżycia w książce "Kuba".
Bawię się klockami, jest uchylone okno, i naglę słyszę rozmowę. Wiem, kto rozmawia, zamarłem, i słyszę, jak się kłócą. I słyszę: A masz ty k***! I krzyk: Aaa! Wybiegłem, jak stałem. I widzę, jak mama leży w rowie, i widzę, jak ojciec odchodzi. Wróciłem do domu i krzyczę: "Mama leży w rowie". Wróciłem do niej i zacząłem ją dotykać (...) Wziąłem ją za rękę, a moje dwa czy trzy palce wpadły do rany. Wtedy wiedziałem, że jest niedobrze. Wydaję mi się, że mama zmarła mi na rękach. Trzy ostatnie wdechy wzięła i już nic. Cisza - czytamy.
Kuba Błaszczykowski stracił matkę i ojca, który trafił do więzienia. Piłkarz nie utrzymywał z nim żadnych relacji. Mężczyzna zmarł w 2012 roku. Sportowiec jako młody chłopak nie potrafił zaakceptować tego, co się stało. Przestał trenować piłkę nożną. Pomógł mu dopiero wujek, brat zmarłej mamy, Jerzy Brzęczek. Często rozmawiał z nim przez telefon, walczył o to, aby ten wrócił do regularnych treningów. Udało mu się zachęcić początkującego wówczas piłkarza do powrotu do sportu. Od tych wydarzeń minęło wiele lat. Piłkarz jednak o niczym nie zapomina.
Podziękowania za gole kieruję w stronę mamy, która od ponad 15 lat nie żyje - opowiadał kilka lat temu w rozmowie z Viva.pl.
Kuba Błaszczykowski w każdym wywiadzie podkreśla, że mama była niezwykle ważna w jego życiu. Wierzyła w niego i w jego brata. Kibicowała im, wspierała ich w realizowaniu pasji i podnosiła na duchu, gdy zdarzały się niepowodzenia. W wywiadzie dla Viva.pl piłkarz przyznał, że to właśnie mama jako pierwsza uwierzyła w to, że może on związać się z piłką zawodowo, że może osiągnąć prawdziwy sukces. Umacniał ją w tym przekonaniu Jerzy Brzęczek, który szybko dostrzegał talent u siostrzeńca.
Sportowiec otwarcie mówi też o tym, że w ich domu się nie przelewało. Mama więc dokładała wszelkich starań, aby mogli trenować, mimo że często brakowało pieniędzy na inne, może niekiedy ważniejsze rzeczy.
Trzeba przyznać, że Anna Błaszczykowska naprawdę mogłaby być dumna z osiągnięć swoich dzieci. Kuba został znanym i docenianym piłkarzem. Jego brat pracuje jako nauczyciel wychowania fizycznego.