Piotr Patkowski i Olga Semeniuk-Patkowska to w ostatnim czasie jedna z najbardziej rozpoznawalnych par polskiej polityki. Para wiceministrów w rządzie PiS-u poznała się dzięki pracy, a 26 listopada 2022 roku stanęła na ślubnym kobiercu. Co ciekawe oboje zyskują coraz większą popularność i coraz chętniej mówią o swojej prywatności. Ostatnio pochwalili się "Super Expressowi", jakie prezenty ślubne dostali od gości. Teraz żalą się tabloidowi, że nie mogą zaznać spokoju i prywatności nawet w restauracji, a świat się na nich uwziął.
Piotr Patkowski i Olga Semeniuk-Patkowska w rozmowie z portalem se.pl narzekali, że w dzisiejszych czasach łatwo sprawdzić w sieci, kim są. Zaskoczeni tym faktem, przyznali, że zostali rozpoznani w jednej z restauracji.
Weszliśmy w sobotę do knajpy, żeby odpocząć, przegadać tydzień i nagle jakiś pan zaczyna googlować w internecie i mówić na głos: "O to są ci z PiS-u" - zaczął historię 31-letni polityk.
Se.pl ogólnikowo podawał, że doszło do "nieprzyjemnego zdarzenia" i miało "zrobić się groźnie". Niestety, nie wiadomo dokładnie, co zaszło w restauracji, bo nie zostało to sprecyzowane. Domyślamy się jednak, że politycy nie zostali ciepło przyjęci przez mężczyznę, który ich rozpoznał.
Ja jestem generalnie spokojniejszy, Olga natomiast ma taką taktykę, żeby to przerywać - opowiadał o zajściu wiceminister rozwoju i technologii.
Z kolei jego żona dodała:
W końcu wyszliśmy.
Przyznała też:
My też jesteśmy częścią prywatnego świata, my też mamy prawo wyjść, funkcjonować w świecie.
Jak widać, życie polityków w Polsce nie jest usłane różami.