W czwartym odcinku produkcji Netfliksa "Meghan i Harry" nie brakowało trudnych tematów. Małżonkowie poruszyli problem rozłamu w rodzinie królewskiej. Nie obyło się też bez intymnych i gorzkich wyznań. Meghan Markle opowiedziała bowiem o tym, że chciała popełnić samobójstwo.
Meghan Markle przyznała, że w najgorszym stanie psychicznym była podczas ciąży. To wówczas miała myśli samobójcze. Te spowodowane były negatywnymi publikacjami, które nasiliły się w brytyjskiej prasie. Księżna czuła się osaczona.
Po prostu nie chciałam już dłużej żyć. Pomyślałam, że to wszystko się skończy, jeśli mnie tu nie będzie. To było najbardziej przerażające. Myślałam o tym tak na chłodno - powiedziała przed kamerami.
O samobójczych problemach Meghan powiedziała też jej matka Doria Ragland.
Pamiętam jak mi to powiedziała, że chciała odebrać sobie życie. Serce mi pękało, bo wiedziałam, że było źle. Ciągle była atakowana przez te sępy - mówiła o paparazzi.
Dodała też:
To tak łamało jej ducha, że nie chciała dłużej żyć na tym świecie. Żadna matka nie chce usłyszeć, że jej dziecko nie chce żyć... I nie mogłam jej ochronić. Harry nie mógł jej ochronić - mówiła, ocierając łzy.
Głos zabrał też książę Harry.
Byłem zdruzgotany. Nigdy nie sądziłem, że dojdzie do takiej sytuacji. A przez to, że tak się stało, czuję złość i wstyd. Nie radziłem sobie z tym. Zachowałem się jak członek rodziny królewskiej, a nie jak mąż - wyznał.
I dodał:
Moja rola jako członka rodziny królewskiej wzięła górę nad uczuciami. Gdy teraz o tym myślę, nienawidzę się za to.
Meghan Markle przyznała, że chciała oddać się w ręce specjalisty i pójść na terapię. Nie było jej to jednak dane.
Chciałam pójść po pomoc, ale mi zabroniono. Martwili się, jak to wpłynie na wizerunek rodziny królewskiej.
Podobno wszyscy w Pałacu wiedzieli, że stan Meghan jest bardzo zły. Nikt jednak nie chciał jej pomóc. Według Harry'ego uznano, że sama powinna poradzić sobie z problemami psychicznymi.
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego. TUTAJ znajdziesz również przydatne numery telefonów, pod którymi dyżurują specjaliści, gotowi pomóc w kryzysowej sytuacji.