Meghan Markle i książę Harry "grają pod publikę" w swoim dokumencie? Ekspertka od mowy ciała jawnie ich wykpiła

Dokument prezentujący wspólne życie Meghan Markle i księcia Harry'ego nie zbiera najlepszych recenzji, ale i tak jest o nim głośno. Wśród osób, które widziały już pierwsze odcinki, jest Judi James, ekspertka od mowy ciała. Jej zdaniem para przerysowuje gesty, wywołując osobliwe skojarzenia.

Meghan Markle i książę Harry znowu dolali oliwy do niebezpiecznie już wysokiego ognia. Premiera produkcji Netfliksa "Harry i Meghan" nie wpłynęła dodatnio na ocieplenie stosunków pary z resztą rodziny królewskiej. Royalsi co prawda nie zajęli jeszcze żadnego stanowiska w tej sprawie, ale brytyjskie media przekonują, że książę William jest już po seansie, a to, co zobaczył, tylko go rozwścieczyło. Serial z całą pewnością obejrzała Judi James, zajmująca się zawodowo analizą mowy ciała i postanowiła podzielić się wrażeniami. Nie miała zbyt wiele dobrego do powiedzenia o tym, jak na ekranie zaprezentowała się para książąt.

Zobacz wideo Książę Harry i Meghan Markle. Odejście z rodziny królewskiej miało swoje konsekwencje

Zdaniem Judi James, cytowanej przez serwis dailymail.co.uk, gesty małżonków uwiecznione na taśmie filmowej są dramatyczne aż do przesady. "Swojska" Meghan z ręcznikiem na głowie wzdycha i szepcze do kamery, prezentując przy tym całą serię grymasów. Skojarzyła się znawczyni z aktorem, któremu zaschło w gardle.

Zdjęcia Meghan i księcia Harry'ego z serialu znajdziecie w galerii w górnej części artykułu

Dodatkowo aktorka manipuluje przy paznokciach, co miało podkreślić jej zdenerwowanie. Z kolei Harry w scenach z lotniska rozpoczynających serię przypomniał ekspertce człowieka ocalałego z katastrofy. Uznała, że książę przechodzi na wizji od pozy zakochanego po płonącego gniewem wojownika, gotowego na wiele, byle prasa dała im spokój. 

Nawiasem mówiąc, widzowie dopatrzyli się niespójności w wypowiedziach Meghan i Harry'ego, uznając, że po prostu sobie przeczą, bo podają nowe wersje wydarzeń, o których kiedyś już przecież opowiadali.

 

James zaznacza, że istotnie widać, iż Harry szaleńczo kocha żonę i jest przerażony na samą myśl, że mógłby ją utracić. Nawet jej wspomnienie o spóźnieniu na randkę wywołało u niego zauważalny niepokój. Tłumaczka mowy ciała nie ma wątpliwości, kto jest stroną dominującą w tym związku. Nie spodobał jej się też nadmiar ujęć w czerni i bieli, które wypadły niczym efekty kiczowatej sesji zdjęciowej. 

Zamierzacie obejrzeć serial z udziałem pary?

Zdjęcia Meghan i księcia Harry'ego z serialu znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.

Więcej o:
Copyright © Agora SA