Jakub Rzeźniczak i Paulina Nowicka przez pewien nie mieli najlepszej prasy. Internautom nie podobało się przede wszystkim to, że zostawił Magdę Stępień, kiedy była jeszcze w ciąży, a także tempo, w jakim obrońca Wisły Płock zmienia partnerki. Jego aktualnej miłości także nie szczędzono gorzkich słów. Snuto też czarne scenariusze, wieszcząc parze rychłe rozstanie, ponieważ sportowiec słynie z tego, że jest, delikatnie mówiąc, zmienny w uczuciach. Nic podobnego jednak się nie wydarzyło. Piłkarz chroni narzeczoną przed hejtem, a ona wspiera go także w chorobie.
Na InstaStories Jakuba Rzeźniczaka pojawiło się zdjęcie wykonane w sali szpitalnej. Fotografia prezentuje piłkarza leżącego w łóżku, z opatrunkami nosa skrywającymi najpewniej pooperacyjne rany.
Zdjęcia Jakuba Rzeźniczaka znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.
W placówce medycznej, w której przebywa, nie zabrakło telewizora w sali, więc Rzeźniczak wykorzystuje czas przymusowego bezruchu, by odświeżyć sobie ulubiony serial. Najważniejsze jest jednak wsparcie ukochanej, która pilnuje, by podczas hospitalizacji Jakubowi niczego nie zabrakło i, sądząc po "fantach" zgromadzonych na pościeli, dogadza mu, jak tylko może.
Początkowo 36-latek nie napisał, co się wydarzyło, więc trudno było orzec, czy to planowany zabieg kosmetyczny, czy może wydarzyło się coś zagrażającego zdrowiu. W każdym razie wygląda na to, że ze sportowcem już lepiej, a nawet zaczął mu już dopisywać humor. Na jego Instagramie pojawił się bowiem kolejny wpis, w którym uchylił rąbka tajemnicy na temat stanu zdrowia.
Jak to mówią, sport to zdrowie. W ostatniej rundzie już po raz czwarty w swoim życiu doznałem złamania nosa podczas boiskowych zmagań. Przerwa w rozgrywkach to doskonały moment, by wyprostować, co zostało skrzywione - czytamy.
Zdjęcia Jakuba Rzeźniczaka znajdziecie w galerii w górnej części artykułu.