Jakub Feliński razem z Krzysztofem Ufnalem i Konradem Mariańskim od czterech lat zasiadają na kanapie w "Gogglebox. Przed telewizorem" i komentują oglądane filmy i programy. Widzowie pokochali trójkę przyjaciół za śmieszne żarty, dystans do siebie oraz cięte riposty. Ich relacja jest pełna sarkazmu i wzajemnych docinek. Panowie dzięki programowi zyskali popularność. Dostali angaż także w innych programach stacji TTV, jak "99 - gra o wszystko". Jakub "Felek" Feliński rozwija także inną pasję. Gra w piłkę nożną w jednej z warszawskich drużyn. Niedawno podzielił się przykrą wiadomością.
Jakub "Felek" Feliński zebrał na Instagramie ponad 90 tys. fanów. Publikuje zazwyczaj zdjęcia z pozostałymi uczestnikami programu, a także z przyjaciółmi. W najnowszym poście podzielił się z obserwatorami zdjęciem ze szpitalnego łóżka. Sprawa nie wygląda dobrze. Jednak mimo sytuacji, w której się znalazł, wciąż żartował z siebie. Minę miał jednak nietęga.
Feeling na tyle dobry, że udało się ukryć drugi podbródek. Oby to nie były leki. Do zobaczenia na boisku w przyszłym sezonie - napisał.
Zaniepokojeni fani dopytywali się, dlaczego mężczyzna trafił do szpitala. Jakub Feliński śpieszył z odpowiedzią.
Uszkodziłem kolano - napisał.
Pod szpitalnym wpisem znalazło się wiele komentarzy ludzi, którzy życzyli celebrycie szybkiego powrotu do zdrowia. Głos zabrał też jeden z kolegów z programu.
Zdrówka - napisał Mariusz Kozak.
Na szpitalnym jedzeniu podbródek na pewno się zmniejszy. Zdrówka.
Szybkiego powrotu do zdrowia. Jeszcze chcemy oglądać cię w telewizji - czytamy.
Nie jest to pierwsza kontuzja uczestnika "Gogglebox". W sierpniu opublikował zdjęcie, na którym widać, że miał ortezę na nodze. Wtedy zerwał więzadło.
Życzymy szybkiego powrotu na boisko i przed telewizor.