Olga Kora Sipowicz zmarła 28 lipca 2018 z powodu nowotworu. Grób liderki legendarnego Maanamu na warszawskich Powązkach jest regularnie odwiedzany przez tłumy wielbicieli oraz bliskich. Przed Świętem Zmarłych znalazło się na nim mnóstwo zniczy, kwiatów, a także wzruszająca fotografia. Pamięć o niej w dalszym ciągu jest żywa.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Groby gwiazd PRL. Miejsce spoczynku Kory z autografem. Nagrobek Zaniewskiej zdobiony czerwonymi kwadratami
Kora została pochowana 8 sierpnia 2018 roku. Mimo że od jej śmierci minęły cztery lata, to w dalszym ciągu bardzo wiele osób chce oddać hołd wybitnej polskiej artystce. Pomnik Kory na warszawskich Powązkach, który zwieńcza jej grób, wykonano z czerwonego granitu i uzupełniono wyrytym autografem gwiazdy. Wygrawerowano też datę urodzin wokalistki, a datę śmierci zastąpiono symbolem nieskończoności. Całość zdobi roślinna brama otaczająca miejsce jej spoczynku oraz rzeźba przedstawiająca siedzącą kobietę.
Na nagrobku często pojawiają się orzechy dla wiewiórek, przynoszone przez bliskich oraz fanów wokalistki, którzy wiedzą, że tego by sobie życzyła, bo kochała zwierzęta. W okolicach Święta Zmarłych grób wokalistki jest szczególnie tłumnie odwiedzany przez fanów. Ci oddając hołd artystce, przynoszą ze sobą znicze, które nie mieszczą się już na płycie nagrobka. Pośrodku można również zauważyć czarno-biały portret przedstawiający wokalistkę, obok którego ustawiono świeże lilie.
Tak wygląda grób Kory przed Świętem Zmarłych. Fani zostawiają pamiątki Fot. East News
Dookoła rzeźby poustawiano kilkanaście białych i żółtych chryzantem, które symbolizują smutek i przemijanie, a także wieńce z czerwonych róż, ułożone w kształt serca.
Tak wygląda grób Kory przed Świętem Zmarłych. Fani zostawiają pamiątki Fot. East News
Patrząc na ten obrazek, aż łza się kręci w oku.