• Link został skopiowany

"Co ja się będę 70-letniej matki słuchać". Doda stawia sprawę jasno [PLOTEK EXCLUSIVE]

Czy rodzice Dody mają wpływ, na wybór jej partnerów życiowych. Odpowiedź piosenkarki nie pozostawia żadnych wątpliwości.
Doda
Screen: Polsat, YouTube

Od kilku tygodni na antenie Polsatu możemy oglądać show "Doda. 12 kroków do miłości", w którym artystka pod okiem psychologa umawia się na randki z różnymi mężczyznami. Piosenkarka poznała już wszystkich kandydatów wyszukanych przez produkcję. Teraz spośród nich wybierze czterech, z którymi umówi się na drugie spotkanie. W ostatnim etapie wyłoniony zostanie jeden, z którym artystka spędzi weekend. Czy któraś relacja przetrwa próbę czasu? Przekonamy się o tym tuż po zakończeniu show. Tymczasem zapytaliśmy Dodę, co jej rodzice sądzą o potencjalnych partnerach i czy ich zdanie ma wpływ na miłosne wybory artystki.

Zobacz wideo Doda o wyborze partnerów. "Co ja się będę 70-letniej matki słuchać"

Doda sama wybiera partnerów życiowych: Co ja się będę słuchać  

Doda ma bardzo bliskie relacje ze swoimi rodzicami i zawsze zaznacza, że są oni dla niej wielkim wsparciem. W rozmowie z naszym reporterem powiedziała, że mama uwielbia oglądać program, w którym jej córka umawia się na randki. Wanda Rabczewska ma nawet swojego faworyta. Piosenkarka zaznaczyła jednak, że nie będzie się sugerować jej zdaniem. Co więcej, dodała, że mama kilka razy miała mylne przeczucia do partnerów artystki. 

Wielokrotnie życie mnie nauczyło, że moja mama była zachwycona moim partnerem życiowym, który później okazał się dewastujący dla mojego życia. Tak jak każda osoba może dać się ponieść pozorom i dać się oszukać. Swoje decyzje - zwłaszcza, że mam prawie 40 lat - podejmuje sama. Co ja się będę 70-letniej matki słuchać - wyjaśniła. 

Jeżeli jesteście ciekawi, co jeszcze zdradziła nam Doda, to koniecznie posłuchajcie całego wywiadu. Wideo znajduje się powyżej artykułu. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: