"Rolnik szuka żony". Michał wybrał kandydatkę "na ślepo". Nie mógł uwierzyć, na kogo trafił

Listy przeczytane, kandydaci wybrani. W drugim odcinku dziewiątego sezonu "Rolnik szuka żony" przyszedł czas na pierwsze spotkania na żywo.

Choć po dwukrotnym przesunięciu premiery, a następnie - także odwołaniu emisji kolejnego odcinka -  fani "Rolnik szuka żony" zaczynali już wątpić, że Telewizja Polska wyemituje drugi epizod programu. Mimo to 2 października matrymonialny show powrócił na antenę stacji. Po przejrzeniu listów i zapoznaniu się z historiami kandydatów rolnicy mieli wreszcie okazję spotkać osoby, które będą walczyć o ich uczucie. Czy komuś uda znaleźć się prawdziwą miłość?

Zobacz wideo Kurski o byłych pracownikach TVP

"Rolnik szuka żony". Uczestnicy po randkach. Mają już faworytów

Zaproszeni przez rolników kandydaci i kandydatki stawili się na umówione randki. Choć nie wszystkim udało się dotrzeć na miejsce, a część spotkań odbyła się wirtualnie, uczestnikom programu nie przeszkodziło to, aby lepiej się poznać. Spotkanie ze swoją faworytką przed ekranem komputera odbył Tomasz R. Justyna nadal ma duże szanse, aby przejść do kolejnego etapu, a rolnik zauważył, że wiele ich łączy.

Gotuje w przedszkolu, ja też lubię gotować. Ona ma dziecko, ja też mam dziecko - skomentował.

Mimo że Tomasz R. kilkukrotnie podkreślił, że łatwiej jest mu się dogadać z osobą, która, podobnie jak on, doczekała się już dzieci, nie ukrywał zaskoczenia, gdy jedna z kandydatek wyznała mu, że ma 22-letniego syna. Rolnik jest za to nadal otwarty na relację z uczestniczką będącą w ciąży. Dziewczyna zaznaczyła jednak, że ten związek może być sporym wyzwaniem.

To trudna rola dla ciebie, musisz zadać siebie pytanie, czy jesteś gotowy - powiedziała.

Konrad, który napisał list do Klaudii, przyznał, że wizytówkę z nią oglądał jakieś dziesięć lub 20 razy. Rolniczka nie była natomiast pewna, czy 22-latek rzeczywiście byłby gotowy założyć już rodzinę. Zapewnił ją jednak, że nie chce z tym zwlekać.

Nie chciałbym się obudzić w wieku 26 lat bez kogoś i możliwości założenia rodziny - tłumaczył.

O tym, że bardzo zależy im na założeniu rodziny, niemal wszystkie kandydatki przekonywały też Michała. Najmłodszy uczestnik "Rolnik szuka żony" zafascynował się jednak Adrianną. Dziewczyna zrobiła na nim piorunujące wrażenie, mimo że list od niej wybrał... na chybił trafił. Kandydatka martwiła się, czy rolnik zaakceptuje jej tatuaże, ale on szybko rozwiał jej wątpliwości.

Wyglądasz jak dzieło sztuki - skomplementował Adriannę.
 

Już za tydzień dowiemy się, które randki najbardziej zapadły w pamięć rolników, a kto z kandydatów będzie musiał niestety pożegnać się z programem.

Więcej o: